W pierwszej połowie podopieczni Dainiusa Adomaitisa przyćmili rywala. "Czarne Pantery" były stroną dominującą na boisku pod niemalże każdym względem. Wydawać by się mogło, że słupszczanie w końcu grają dobrą koszykówkę. Bez wątpienia najbardziej wyróżnili się Jerel Blassingame i Cameron Bennerman, którzy w sumie zdobyli 40 punktów.
Po przerwie do gry włączył się Zastal, który skutecznie wykorzystywał błędy, brak komunikacji w grze defensywnej Energii i trzecia kwarta zakończyła się 13:24. Przed ostatnią częścią spotkania trener gospodarzy nieźle pogonił swoich zawodników do gry, od razu było widać różnicę z poprzednią kwartą.
Energa Czarni Słupsk - Zastal Zielona Góra 71:61 (15:14, 21:12, 13:24, 22:11)
Energa Czarni: Bennerman 22, Blassingame 18, Cesnauskis 10, Leończyk 8, Davis 7, Szawarski 6
Zastal: Comagić 13, Hodge 11, Flieger 10, Marshal 9, Kukiełka 6, Burgees 6, Rajewicz 2, Dłoniak 2, Chodkiewicz 2.
na Instagramie 
na Facebooku 
