Jordi Aragones: Gunta rozegrała bardzo dobre zawody

Wisła Can Pack Kraków bez najmniejszych problemów odniosła drugą wygraną na starcie Ford Germaz Ekstraklasy. Podopieczne Jordi Aragonesa w leszczyńskim Trapezie pewnie pokonały miejscową Super Pol Tęczę i awansowała na pozycję lidera tabeli. Meczu w Lesznie nieco się obawiano po męczarniach z Artego Bydgoszcz, ale jak się okazało, obawy były bezpodstawne.

Leszno bywa trudnym terenem do zdobycia dla drużyn występujących w Ford Germaz Ekstraklasie. Najmniejszych problemów z wygraną nie miały jednak koszykarki spod znaku Białej Gwiazdy. Ostateczna wygrana 78:51 bardzo ucieszyła szkoleniowca Jordi Aragonesa.

- Jestem bardzo zadowolony z tej wygranej. Taki mieliśmy cel przed sezonem, żeby zacząć go zupełnie odmiennie, w porównaniu z poprzednim - mówi hiszpański szkoleniowiec. - Teraz do naszego zespołu wróci jeszcze pierwszy trener Jose Ignacio Hernandez oraz nasza nowa koszykarka Erin Phillips. To sprawi, że będziemy jeszcze lepszym zespołem.

W Lesznie najlepszą zawodniczką na parkiecie była Łotyszka Gunta Basko, która w swoich statystykach zapisała 20 punktów i 7 zbiórek. Dodatkowo wymusiła aż 8 przewinień rywalek. Tym samym nowa zawodniczka Białej Gwiazdy zamazała złe wrażenie, jakie pozostawiła po sobie po debiucie przeciwko Artego Bydgoszcz przed tygodniem. - To prawda, Gunta rozegrała bardzo dobre zawody - komentuje Aragones. - Ona jest znakomitym zawodnikiem, ale jak każdy, ona też potrzebuje czasu żeby wkomponować się w styl gry w nowej lidze i w nowym zespole.

Zawodniczki zagraniczne to nie jedyne solidne argumenty Wisły Can Pack Kraków w drodze na szczyt Ford Germaz Ekstraklasy. Biała Gwiazda ma również znakomite Polki. W Lesznie do składu powróciła Magdalena Leciejewska, a dobre zawody rozegrała Katarzyna Krężel. - Dokładnie tak. To naprawdę bardzo ważna sprawa dla nas. Właśnie to może sprawić, że Wisła Can Pack będzie ponownie najlepszą drużyną w Polsce - mówi Hiszpan, dla którego był to drugi i zarazem ostatni mecz w roli pierwszego trenera.

W najbliższą środę Wisła Can Pack pauzuje, natomiast w przyszłym tygodniu w Brzegu zagra z tamtejszą Odrą. Wtedy w drużynie będzie już Jose Ignacio Hernandez oraz Erin Phillips. - Erin przyjedzie do Krakowa w poniedziałek prosto z mistrzostw świata. Trener Hernandez będzie natomiast we wtorek, bo najpierw z kadrą wróci do Hiszpanii, po czym przyleci do Polski - komentuje Aragones.

Szkoleniowiec Wisły Can Pack odniósł się również do szans Hiszpanii w walce o brązowy medal. - Mam nadzieję, że Hiszpanki są w stanie wywalczyć brązowe medale. To byłby ogromy sukces dla naszej żeńskiej koszykówki! - zakończył Aragones, pod którego wodzą Biała Gwiazda nie zaznała goryczy porażki.

Źródło artykułu: