W poniedziałek Leśne Wilki z Minneapolis zaszokowały publiczność w Londynie i nie dały żadnych szans mistrzom NBA - Los Angeles Lakers, triumfując 111:92. Tym razem tak zdecydowanej wygranej już nie było, choć emocji w paryskiej hali Palais Omnisports de Paris-Bercy nie zabrakło. Komplet 15 tysięcy widzów oglądał ciekawe zawody.
Kevin Love i Martell Webster zapisali na swoich kontach po 17 punktów. Ten pierwszy dorzucił ponadto 14 zbiórek. Wśród nowojorczyków średnio spisał się Amare Stoudemire, ledwo 11 oczek przy skuteczności 4/11.
Jednym z kluczy do wygranej okazała się przygniatająca przewaga w walce na zbiórkach. Minny miała aż 62 zbiórki, podczas gdy Knicks tylko 35.
Minnesota Timberwolves - New York Knicks 106:100 (22:29, 25:19, 36:26, 23:26)
Minnesota: Love 17 (14 zb), Webster 17, Beasley 13, Johnson 12, Ridnour 11, Peković 11, Milicić 9, Tolliver 9, Brewer 4, Telfair 2, Ellington 1.
New York: Randolph 14, Fields 13, Chandler 12, Douglas 12, Stoudemire 11, Mozgow 8, Rautins 6, Felton 4, Walker 4, Mason 3, Turiaf 2, Ewing 2, Williams 2.