Różnica klasy - komentarze po meczu Asseco Prokom Gdynia - Polonia Warszawa

- Gospodarze odnieśli zasłużone zwycięstwo - nie krył zawodnik Polonii Warszawa, Marcin Nowakowski. Jego koledzy byli w stanie tylko przez dziesięć minut dotrzymywać kroku mistrzom Polski z Asseco Prokomu Gdynia.

Wojciech Kamiński (trener Polonii Warszawa): Tylko przez pierwszych dziesięć minut byliśmy w stanie nawiązać walkę z Prokomem. W drugiej kwarcie popełniliśmy zbyt wiele błędów. Zanotowaliśmy kilka strat w wyprowadzaniu piłki. Gospodarze zdobywali łatwe punkty, odjechali nam, uzyskali bezpieczną przewagę. Potem w pełni kontrolowali grę. Było widać różnicę potencjału i klas.

Marcin Nowakowski (zawodnik Polonii Warszawa): Gospodarze odnieśli zasłużone zwycięstwo. My z kolei zanotowaliśmy aż 22 straty. Z tego wynikały łatwe punkty dla Prokomu. To zadecydowało o naszej porażce. Zdecydowanie przegraliśmy również walkę na deskach. Pierwszą kwartę zagraliśmy przyzwoicie. Później to gospodarze kontrolowali przebieg wydarzeń na parkiecie. Nie trafialiśmy także spod kosza.

Tomas Pacesas (trener Asseco Prokomu Gdynia): Cieszę się z pierwszego, ligowego zwycięstwa. Bardzo dobrze zagraliśmy w obronie. Byliśmy waleczni, ambitni. Nie pozwoliliśmy przeciwnikom zbierać piłek pod naszym koszem. Na początku nie mogliśmy wejść w to spotkanie. Szukaliśmy optymalnego ustawienia. Z czasem wypracowaliśmy przewagę. Stanowiliśmy zespół. Martwi mnie jednak ilość strat. Wynikać one mogły z naszego wysokiego prowadzenia i spadku koncentracji.

Adam Łapeta (Asseco Prokom Gdynia): Zagraliśmy dobre spotkanie. Zwłaszcza w obronie. Taka gra pozwoliła nam uzyskać wysokie prowadzenie, co w efekcie dało nam zwycięstwo.

Komentarze (0)