INEA zwycięska w derbach Wielkopolski - relacja z meczu Super Pol Tęcza Leszno - INEA AZS Poznań

Po ciekawym meczu w leszczyńskim Trapezie miejscowy zespół Super Pol Tęcza przegrał z akademiczkami z Poznania. Pomimo prowadzenia w początkowej fazie zawodów podopieczne Jarosława Krysiewicza musiały uznać wyższość koleżanek INEI AZS.

Początek spotkania był wyrównaną walką jedynie przez pierwsze 4 minuty. Ale w zespole INEI zaledwie Joanna Kędzia była w stanie przeciwstawić się rywalkom z Leszna. Zawodniczki Jarosława Krysiewicza dominowały i wciąż powiększały swoją przewagę. Na dwie minuty przed końcem pierwszej kwarty drużyna Tęczy prowadziła 19:11, żeby wygrać tą odsłonę 24:13.

Nic nie wskazywało na to, że poznanianki będą w stanie przeciwstawić się dobrze dysponowanej, choć nękanej kontuzjami drużynie z Leszna. W Trapezie każdy inny wynik niż wygrana miejscowego zespołu byłaby niespodzianką. Ale w derbach może wydarzyć się wszystko. - Nie ma faworytów - mówiła przed spotkaniem Joanna Czarnecka.

W kolejnej kwarcie akademiczki zagrały zdecydowanie lepiej i zdołały nie tylko powstrzymać zespół Super Pol Tęczy, ale nawet odrobić stratę punktową. Po niezwykle dobrej, ambitnej i pełnej zaangażowania grze Elżbieta Mowlik zasługiwała na wielkie wyróżnienie. Zdobywając 13 punktów do połowy spotkania wyprowadziła INEĘ AZS na jednopunktowe prowadzenie.

Tego nikt się nie spodziewał, że po doskonałym początku Tęcza zejdzie po przerwie do szatni przegrywając z zawodzącą w sezonie drużyną z Poznania. Wśród akademiczek poza wymienioną Mowlik bardzo dobrze zaprezentowała się Candice Champion i Joanna Kędzia.

Akademiczki od dawna nie grały z taką wiarą w zwycięstwo. Notowały bardzo dużą nieskuteczność, ale ilość prób pozwalała zdobywać punkty.

W drugiej połowie leszczynianki musiały zacząć grać jak na początku, aby móc odrobić punkty i zdobyć upragnione zwycięstwo. INEA nie miała jednak zamiaru oddać prowadzenia. W trzeciej odsłonie wynik zmieniał się to na rzecz jednej, to drugiej drużyny. Jednak obarczona problemami zdrowotnymi Tęcza nie mogła powstrzymać ambitnych poznanianek, a zwłaszcza Molwik i Kędzi, które grały jak w transie.

W ostatniej kwarcie gra AZS-u sprawiała, że INEA zyskiwała coraz wyższą przewagę i na 3:28 minuty przed końcem spotkania prowadzenie 10 punktami przesądzało już o triumfie akademiczek. Tak też się stało i po kilku dobrych akcjach, lecz nieskutecznych po stronie zawodniczek z Leszna zdołały tylko zmniejszyć straty ulegając jednak koleżankom ze stolicy Wielkopolski.

W ostatnich akcjach meczu Justyna Grabowska nie zdołała zdobyć trzech punktów, a wszelkie próby leszczynianek trafienia do kosza okazywały się nieskuteczne. Zwycięstwo INEI w Lesznie jest wielką niespodzianką, ale to drużyna z Poznania była sprytniejsza i zasłużyła na te jakże cenne dwa punkty.

Super Pol Tęcza Leszno - INEA AZS Poznań

54:61

(24:13, 9:21, 13:13, 8:14)

Super Pol Tęcza Leszno: Joy Cheek 14 (10 zb), Elżbieta Mukosiej 9, Shawn Goff 9, Justyna Grabowska 8, Mercedes Fox-Griffin 7, Joanna Czarnecka 5, Dominika Urbaniak 2, Matea Vrdoljak 0

INEA AZS Poznań: Elżbieta Mowlik 17, Candice Champion 14, Joanna Kędzia 13, Agnieszka Makowska 7, Weronika Idczak 6 (8 asyst), Aneta Kotnis 2, Żaneta Durak 2

Źródło artykułu: