Daniel Wall niczym słynny już John Wall jest liderem większości statystyk ekipy Siarki Tarnobrzeg. A na pewno jest najważniejszą postacią swojego zespołu jeśli chodzi o ławkę rezerwowych. Czy pierwsze dwa, niezwykle udane mecze sprawią, że znajdzie się dla niego miejsce w wyjściowym zestawieniu? - To pytanie należy skierować już do trenera. Ja ciężko pracuję na treningach i daje z siebie wszystko na meczach - mówi Daniel Wall.
Zespół Siarki przystąpi do spotkania z mistrzem Polski z Gdyni wzmocniony pozyskaniem Erica Taylora. Ten zawodnik ma przede wszystkim podnieść jakość drużyny pod tablicami. - Erick jest zawodnikiem, który może grać i na "czwórce" i na "piątce", ja za to mogę grać na "czwórce" i "trójce". Przez ostatnie dwa mecze większość czasu biegam na "trójce" nie ma to dla mnie różnicy - opowiada o swojej pozycji na boisku Wall.
Czego jeszcze potrzebuje ekipa z Tarnobrzega, aby jej gra wyglądała lepiej i aby nie przytrafiały się takie klęski jak z Zastalem? - Czasu na zgranie i zrozumienie się na boisku - twierdzi na łamach oficjalnej strony klubu.