Marcin Gortat przed meczem z Miami Heat

Co się odwlecze, to nie uciecze. W preaseason spotkanie Orlando Magic i Miami Heat zostało odwołane z powodu śliskiego parkietu. W sobotę jednak nikt nie dopuszcza takiej możliwości. Cała Floryda zaciera ręce na starcie dwóch ekip naszpikowanych gwiazdami.

Meczu nie może doczekać się także Marcin Gortat. Polski środkowy Orlando Magic wyjawił dlaczego. - Mam dość słuchania o Miami. Wszyscy mówią jaki do świetny zespół, jak silny, jaki będą mieć bilans. W wywiadach dziennikarze z Polski pytają mnie cały czas o Miami . Ja mówię cały czas to samo, iż jest to świetny zespół, który w swoim składzie ma trzy gwiazdy i kilku dobrych zadaniowców. Wyglądają dobrze na papierze, ale musi się to przekładać na zwycięstwa - powiedział Gortat.

Heat po dwóch meczach mają bilans 1-1. Magic natomiast w swoim pierwszym spotkaniu sezonu 2010/11 zdeklasowali Washington Wizards. Gortat w tym meczu zagrał osiemnaście minut. W tym czasie rzucił 8 punktów (3/4 z gry), zebrał 8 piłek i przechwycił piłkę. Ponadto popełnił dwie straty i czterokrotnie faulował rywali.

Komentarze (0)