GRUPA A
Najbardziej interesującym fanów w Polsce meczem grupy A był pojedynek w Krakowie, w którym Wisła Can Pack mierzyła się z Pecs 2010. Koszykarki obu zespołów stworzyły kapitalny bój, w którym kilka punktów przewagi było raz po jednej, raz po drugiej stronie. W końcówce więcej zimnej krwi zachowały krakowianki, które wybroniły ostatnią akcję ekipy z Węgier i mogły cieszyć się z minimalnej, ale bardzo ważnej wygranej. Podopieczne Jose Ignacio Hernandeza punktowały równo, a w decydujących fragmentach meczu ponownie skutecznością w rzutach zza łuku popisała się Paulina Pawlak, co było kluczowym momentem dla losów meczu.
Inny wielki przegrany pierwszej kolejki, czyli Good Angels Koszyce, wzięły pełny rewanż w swoim drugim meczu. Najlepsza słowacka drużyna spokojnie pokonała USO Mondeville, a ogromna w tym zasługa tych, które zawiodły przed tygodniem. Mowa oczywiście o Candice Dupree i Charde Houston. Obie Amerykanki zagrały na swoim bardzo wysokim poziomie, a efekt tego można było zobaczyć po 40 minutach gry na tablicy wyników.
Najmniejszych problemów z odniesieniem drugiej wygranej nie miały zawodniczki Cras Basket Taranto. Ekipa z Włoch pewnie wygrała w Rydze z TTT i objęła samodzielnie fotel lidera grupy po dwóch meczach. O wysokiej wygranej na Łotwie zadecydowała znakomita czwarta kwarta, którą Taranto wygrało aż 24:5.
Good Angels Koszyce - USO Mondeville 76:57 (17:13, 21:15, 15:14, 23:15)
(C.Dupree 21 (10 zb), C.Houston 19, Z.Zirkova 11, L.Kupcikova 8 - K.B.Sharp 12, A.Pagnier 11, A.Bonnan 9, V.Berezhynska 8)
Wisła Can Pack Kraków - Pecs 2010 70:68 (22:17, 15:25, 17:13, 16:13)
(J.Burse 17, E.Kobryn 15, A.Jelavic 13, P.Pawlak 13 - K.Griffin 16, D.Ivanyi 16, A.Quigley 14, N.Nagy-Bujdoso 11)
TTT Ryga - Cras Basket Taranto 49:72 (9:12, 23:26, 12:10, 5:24)
(S.Zellous 18, K.Butler 10, Q.Hollingsworth 9 (11 zb), K.Karklina 8 - B.Smith 16 (10 zb), M.Mahoney 15 (11 zb), E.Godin 11 (10 zb), J.Montagnino 9)
TABELA GRUPY A
Poz | Drużyna | M | P | W-P | Bilans |
---|---|---|---|---|---|
1 | | 2 | 4 | 2-0 | 146:108 |
2 | | 2 | 3 | 1-1 | 134:130 |
3 | | 2 | 3 | 1-1 | 135:131 |
4 | | 2 | 3 | 1-1 | 133:141 |
5. | | 2 | 3 | 1-1 | 135:144 |
6. | | 2 | 2 | 0-2 | 109:138 |
GRUPA B
Mistrzynie Polski z Gdyni były od początku skazywane na pożarcie w meczu z UMMC Jekaterynburg, ale rosyjski gigant okazał się wyrozumiały. Co prawda mistrzynie Rosji szybko wypracowały sobie kilkanaście punktów przewagi, ale potem wyraźnie zwolniły tempo gry i skupiły się na kontrolowaniu przewagi wynoszącej ok. 20 punktów. Po czterdziestu minutach gry faworytki miały o 18 punktów więcej od gdynianek i w pełni zasłużenie odniosły zwycięstwo. Królem parkietu okazała się Cappie Pondexter, która na swoim koncie zapisała double-double. Mistrzynie Polski przegrały swój drugi mecz w Eurolidze i trudno na razie szukać nadziei na lepsze jutro.
Popis strzelecki dały natomiast w Stambule drużyny Fenerbahce i Gospic Croatia Osiguranje. Łącznie koszykarki obu zespołów wywalczyły aż 201 punktów, z czego najwięcej, tradycyjnie można by powiedzieć, uzbierała Diana Taurasi. Fenerbahce to jeden z wielkich faworytów tegorocznej edycji Euroligi i po dwóch meczach mają na swoim koncie dwa zwycięstwa. Z taką formą w ofensywie team z Turcji może spać spokojnie, bo droga do Final Four wydaje się być jasno utorowana. Defensywie Fenerbahce z pewnością w pamięci pozostanie Maurita Reid. Była zawodniczka MUKS Poznań, a obecnie Gospic Croatia wywalczyła w Stambule aż 28 punktów.
Niespodziewanie łatwy okazał się dla koszykarek MKB Euroleasing Sopron mecz z Rivas Ecopolis Madryt. To właśnie zespół ze stolicy Hiszpanii przyjechał na Węgry w roli faworyta, a doznał w Sopronie srogiej lekcji koszykówki. Już po pierwszej kwarcie gospodynie miały na swoim koncie 18 punktów więcej od rywalek i prezentowały się o niebo lepiej od Rivas. Przewaga MKB Euroleasing była tak wielka, że kolejny raz przemęczać nie musiała się liderka zespołu Angel McCoughtry, która podobnie do meczu w Gdyni, zagrała "na pół gwizdka", a mecz zakończyła z dorobkiem 16 oczek.
MKB Euroleasing Sopron - Rivas Ecopolis Madryt 82:52 (27:9, 15:13, 15:12, 25:18)
(T.Krivacevic 20, A.McCoughtry 16, Z.Tamane 15 (13 zb), A.Holt 10 - D.Bonner 17, A.Valdemoro 7, E.Aguilar 5, V.Gimeno 5)
Fenerbahce Stambuł - Gospic Croatia Osiguranje 109:92 (34:23, 21:20, 23:23, 31:26)
(D.Taurasi 34, N.Yilmaz 22, P.Taylor 15, I.Matovic 11 - M.Reid 28, S.Mandir 17, M.Vrsaljko 16, M.Maslowski 16)
Lotos Gdynia - UMMC Jekaterynburg 62:80 (17:27, 11:17, 22:21, 12:15)
(M.Bjelica 11, M.Wrigth 10, S.Irvin 10, E.Babkina 9 - C.Pondexter 22 (10 zb), A.Wauters 17, S.Gruda 13, A.Bibrzycka 9)
TABELA GRUPY B
Poz | Drużyna | M | P | W-P | Bilans |
---|---|---|---|---|---|
1 | | 2 | 4 | 2-0 | 164:119 |
2 | | 2 | 4 | 2-0 | 167:135 |
3 | | 2 | 4 | 2-0 | 200:174 |
4 | | 2 | 2 | 0-2 | 165:196 |
5. | | 2 | 2 | 0-2 | 129:162 |
6. | | 2 | 2 | 0-2 | 134:173 |
GRUPA C
Po sensacyjnej porażce na inaugurację w Kownie, zawodniczki Spartaka Moskwa Region Vidnoje pałały ogromną żądzą rewanżu. Rywal nie byle jaki, bo Galatasaray Stambuł, czyli zespół z ogromnymi aspiracjami w obecnych rozgrywkach. Pokey Chatman, względem meczu w Kownie, miała już jednak do swojej dyspozycji Lauren Jackson. Gdy dodamy do tego fatalną skuteczność koszykarek ze Stambułu, wygrana obrończyniom mistrzowskiego tytułu przyszła z wielką łatwością. Na liderkę zespołu ze stolicy Rosji wyrasta Epiphanny Prince. Typowana na następczynię Taurasi Amerykanka nie tylko potrafi bardzo dobrze ustawić grę swojego zespołu, ale pokazała się również z niezłej strony w roli egzekutora.
Problemów z odniesieniem drugiej wygranej nie miał team Halcon Avenida Salamanka. Tym razem ekipa z Hiszpanii pokonała VICI Aistes Kowno różnicą 20 punktów, a duży wpływ na to miał kolejny bardzo dobry występ młodej gwiazdy hiszpańskiej koszykówki Alby Torrens. Ta przed tygodniem poprowadziła zespół z Salamanki do wygranej w Pradze, a tym razem dziurawiła przy każdej możliwej okazji defensywę ekipy z Litwy. Team z Kowna z pewnością nie ma się czego wstydzić, bo na trudnym terenie w Salamance wypadł całkiem przyzwoicie.
Niewesoło dzieje się natomiast w ZVVZ USK Praga. Jeden z faworytów grupy po dwóch meczach ma na swoim koncie dwie porażki. O ile pierwszą można tłumaczyć solidnym rywalem, o tyle w Tarbes podopieczne Lubora Blazka powinny były wygrać. Tarbes okazało się jednak kolejnym trudnym rywalem z Francji, który na swoim terenie jest bardzo niewygodnym rywalem nawet dla najlepszych zespołów w Europie. Prażanki przegrały różnicą czterech punktów i po dwóch meczach są bez wygranej na koncie. Przy tak wyrównanej grupie może mieć to olbrzymie znaczenie na zakończenie tej fazy rozgrywek.
Tarbes Gespe Bigorre - ZVVZ USK Praga 81:77 (17:23, 23:15, 22:22, 19:17)
(J.Dubljevic 22, P.Jannault 14, I.Matic 12, A.Cata-Chitiga 11 - D.Milton-Jones 18, L.Whalen 12, T.Peckova 11, E.Viteckova 11)
Spartak Moskwa Region Vidnoje - Galatasaray Stambuł 66:40 (15:4, 20:9, 19:16, 12:11)
(E.Prince 19, I.Korstin 15, J.Milovanovic 10, L.Jackson 7 (12 zb) - S.Fowles 8 (10 zb), S.Augustus 7, N.Anaz 6, G.Petronyte 4 (10 zb))
Halcon Avenida Salamanka - VICI Aistes Kowno 75:55 (22:14, 20:14, 19:15, 14:12)
(A.Torrens 19, B.Snell 15, S.Lyttle 13, S.Dominguez 8 - A.Bimbaite 16, V.Kuktiene 12, R.Valentiene 8, G.Paugaite 7)
TABELA GRUPY C
Poz | Drużyna | M | P | W-P | Bilans |
---|---|---|---|---|---|
1 | | 2 | 4 | 2-0 | 141:120 |
2 | | 2 | 3 | 1-1 | 145:121 |
3 | | 2 | 3 | 1-1 | 149:161 |
4 | | 2 | 3 | 1-1 | 124:134 |
5. | | 2 | 3 | 1-1 | 136:154 |
6. | | 2 | 2 | 0-2 | 142:147 |
GRUPA D
Drugiej porażki w grupie śmierci doznały zawodniczki KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski. Tym razem wicemistrzynie Polski nie sprostały we własnej hali włoskiej ekipie Beretta Famila Schio. Trudno jednak powiedzieć, że akademiczki przegrały z całą drużyną, bo bardziej z jedną zawodniczką, którą okazała się być Izabelle Yacoubou-Dehui. Francuska środkowa wywalczyła 31 punktów i 10 zbiórek, a przy takich statystykach na marne poszedł heroiczny bój w grze przeciwko Janel McCarville, którą gorzowska defensywa zatrzymała na zerze. Niestety porażka we własnej hali w tej grupie można okazać się bardzo kosztowna w końcowym rozrachunku. Oby jednak akademiczki zaczęły wygrywać w swoich kolejnych meczach.
Pogromczynie gorzowianek z pierwszej kolejki, czyli zawodniczki CJM Bourges Basket, doznały srogiej lekcji od Ros Casares Walencji. Wicemistrzynie Euroligi zagrały koncertowo i prowadzone do boju przez Rebekkhę Brunson wygrały aż 74:47. Jasnym było przed meczem, że to mistrzynie Hiszpanii są faworytem, ale nikt nie spodziewał się, że Bourges poniesie tak wyraźną klęskę.
Po klęsce w pierwszej serii spotkań w Schio zrehabilitować chciały się zawodniczki Frisco Sika Brno. Team z Czech przeszedł w tydzień pełną mobilizację i zdołał pokonać we własnej hali Nadieżde Orenburg, która na mecz ten wyjechała podbudowana ligową wygraną nad Spartakiem Moskwa Region Vidnoje. W Brnie spotkanie było niezwykle dramatyczne, ale w końcówce więcej szczęścia dopisało gospodyniom. Swoje z pewnością zrobiła Cheryl Ford, ale na króla ekipy Frisco Sika wyrasta Jelena Skerovic, która nie tylko zdobywa pokaźną ilość punktów, ale i jest królem zbiórki. W wygranej ekipy z Brna z pewnością duży udział miała absencja Becky Hammon, podstawowej rozgrywającej Nadieżdy.
Ros Casares Walencja - CJM Bourges Basket 74:47 (20:9, 21:14, 16:11, 17:13)
(R.Brunson 19 (14 zb), M.Fernandez 15, K.Douglas 10, E.Lawson-Wade 8 - E.Ndongue 10, S.Kaltsidou 8, E.Miyem 6, C.Joens 6)
Frisco Sika Brno - Nadieżda Orenburg 62:61 (17:19, 15:10, 12:19, 18:13)
(C.Ford 15, J.Skerovic 13 (12 zb), F.Eldebrink 12, R.Stehlikova 8 - L.Sapova 20, T.Charles 13, O.Ovcharenko 11, E.Berseneva 7)
KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski - Beretta Famila Schio 70:74 (21:15, 20:25, 14:21, 15:13)
(K.Greene 14, J.Żurowska 12, J.Leuczanka 11, S.Richards 10 - I.Yacoubou-Dehoui 31 (10 zb), R.Masciadri 14, L.Cohen 9, C.Pastore 7)
TABELA GRUPY D
Poz | Drużyna | M | P | W-P | Bilans |
---|---|---|---|---|---|
1 | | 2 | 4 | 2-0 | 163:114 |
2 | | 2 | 4 | 2-0 | 150:115 |
3 | | 2 | 3 | 1-1 | 104:124 |
4 | | 2 | 3 | 1-1 | 106:150 |
5. | | 2 | 2 | 0-2 | 129:138 |
6. | | 2 | 2 | 0-2 | 120:131 |