Inaguracja sezonu w stolicy- zapowiedź meczu Polonia Warszawa - Kotwica Kołobrzeg

Polonia ze względu na przeciągający się remont hali jak do tej pory swoje mecze rozgrywała tylko na wyjazdach. Warszawscy fani równo miesiąc musieli czekać na pierwszy pojedynek w Hali na Kole. W sobotę ”Czarne Koszule” zadebiutują przed własną publicznością meczem z Kotwicą Kołobrzeg.

Warszawianie początku sezonu nie mogą zaliczyć do udanych. Po czterech rozegranych meczach z bilansem jednego zwycięstwa i trzech porażek zajmują 9. miejsce w tabeli. Warszawianie jednak wszystkie mecze rozgrywali na wyjazdach, a ”Czarne Koszule” to zespół mocny przede wszystkim we własnej hali. W ubiegłym sezonie przed własną publicznością ponieśli tylko 4 porażki, a zwycięsko wyszli z 9 pojedynków. Najskuteczniejszym graczem Polonistów jest Darnell Hinson. Amerykanin średnio zdobywa 19 punktów, 3,8 zbiórek i 2 asysty.

Poloniści pomimo trzech porażek w tym sezonie pokazali, że stać ich na wiele pokonując 87:80 PGE Turów. - Nasz okres przygotowawczy wyglądał jak wyglądał, ale już mecz z Anwilem pokazał, że jesteśmy w stanie nawiązać walkę z czołowymi drużynami. Dzisiejsze zwycięstwo z zespołem ze Zgorzelca chyba wszystkim to udowodniło - powiedział zadowolony po zwycięstwie Wojciech Kamiński. - W ostatnim czasie mieliśmy dużo kłopotów. Wiele osób nieprzychylnych w Warszawie zamiast nam pomagać, to nam rzucało kłody pod nogi. Ostatnie tygodnie zamiast trenować we własnej hali jeździliśmy po różnych szkolnych halach. Teraz nasza hala jest piękna, nowa i wymalowana. Jesteśmy jedyną drużyną ekstraklasową w Warszawie - dodaje szkoleniowiec.

Kotwica Kołobrzeg podobnie jak warszawska drużyna na swoim koncie ma zaledwie jedno zwycięstwo. W drugiej kolejce TBL pokonała 74:68 Trefl Sopot. Kołobrzeżanie musieli uznać wyższość takich zespołów jak PGE Basket, Energa Czarni Słupsk i Anwil Włocławek. W każdym z rozegranych spotkań podopieczni Dariusza Szczubiała walczą do końca, a najlepszy duet Kotwicy Ted Scott - Darrell Harris z meczu na mecz prezentuje się coraz lepiej.

W ubiegłym sezonie pojedynek Polonii z Kotwicą w Hali na Kole dostarczył kibicom wielu emocji. Wtedy Darrell Harris do przerwy zdobył 13 punktów, ale miał aż 4 faule. Amerykanin w drugiej odsłonie szybko zszedł za przewinienia, a gra Kotwicy stanęła. - Wtedy zaczęliśmy grać swoją koszykówkę i udało nam się odskoczyć na kilka punktów. Na pewno ważną kwestią było zejście z boiska Harrisa co skutecznie wykorzystaliśmy - powiedział po tamtym meczu Marcin Nowakowski.

Początek spotkania w sobotę o godz. 18.00 w hali na Kole w Warszawie.

Komentarze (0)