Osiem rozegranych meczów i zaledwie jedno zwycięstwo. Z pewnością nie tak początek sezonu 2010/2011 wyobrażano sobie w wykonaniu ekipy UTEX ROW Rybnik. Smaku zwycięstwa rybniczanki zaznały jedynie w starciu z ŁKS Siemens AGD Łódź, czyli zespołem, który w tym sezonie jeszcze nie wygrał.
W miniony weekend ekipa ze Śląska dzielnie trzymała się w Toruniu Energi, ale ostateczne przegrała 62:70. - Przy odrobinie szczęścia mogliśmy ten mecz nawet wygrać, ale nie czarujmy się. Energa była po ważnym meczu Pucharu Europy, zagrała bez kilku kluczowych koszykarek - mówił po meczu w Grodzie Kopernika Mirosław Orczyk, szkoleniowiec rybnickiego zespołu.
Dla Laurie Koehn, tutaj w starciu z Rashandą McCants, żaden rywal nie jest straszny
Po serii czterech meczów wyjazdowych ekipa ze Śląska wraca do swojej hali. - Teraz czekają nas mecze u siebie. Gramy z Bydgoszczą, Lesznem potem z Brzegiem. To jest nasz poziom i będziemy w tych spotkaniach szukać zwycięstw - dodaje Orczyk. Już w sobotę rybniczanki zagrają z Artego Bydgoszcz, które doznało w ostatnich czterech meczach kompletu porażek. Oba zespoły będą zatem mocno zdeterminowane, żeby wygrać spotkanie. Komu się uda?
UTEX ROW, żeby pokonać Artego, musi znaleźć w swoim zespole kogoś, kto wspomoże znakomicie dysponowany duet Laurie Koehn - Rebecca Harris. Duet ten stanowi o sile swojego zespołu stanowiąc procentowo ponad połowę swojego zespołu. Wystarczy przeanalizować ostatnich pięć meczy rybnickiego zespołu w Ford Germaz Ekstraklasie:
- UTEX ROW Rybnik - PTS Lider Pruszków 67:75;
(Laurie Koehn 24 punkty, Rebecca Harris 27 punktów = 76 proc. punktów całego zespołu)
- ŁKS Siemens AGD Łódź - UTEX ROR Rybnik 55:62;
(Laurie Koehn 15 punktów, Rebecca Harris 18 punktów = 53 proc. punktów całego zespołu)
- Widzew Łódź - UTEX ROW Rybnik 88:80;
(Laurie Koehn 36 punktów, Rebecca Harris 16 punktów = 65 proc. punktów całego zespołu)
- KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski - UTEX ROW Rybnik 80:51;
(Laurie Koehn 19 punktów, Rebecca Harris 15 punktów = 67 proc. punktów całego zespołu)
- Energa Toruń - UTEX ROW Rybnik 70:62;
(Laurie Koehn 24 punktów, Rebecca Harris 18 punktów = 68 proc. punktów całego zespołu)
Łącznie w całym sezonie Koehn na swoim koncie zapisała 152 punkty, a Harris dodała 117. Cały zespół natomiast łącznie wywalczył 482 oczka. To sprawia, że amerykański duet zdobył 56 proc. punktów zespołu. Trzecią najlepiej punktującą zawodniczką w śląskim zespole jest Katarzyna Suknarowska, której średnia sięga 5,4 punktu.
Co jest największą bolączką ROW-u? Zdecydowanie dwie zawodniczki zza oceanu, które miały być wsparciem pod koszem dla młodych Polek. Aleandra Brown oraz Anna McLean to wielkie niewypały transferowe klubu z Rybnika i jeżeli duet ten nie "zaskoczy", ekipa z Rybnika będzie miała olbrzymie problemu w szukaniu kolejnych triumfów. Tegoroczny polski skład zespołu nie ma bowiem takiej postaci, która mogłaby zostać liderką zespołu. Cała presja wyniku scedowana została na zawodniczki zza oceanu i o ile obwodowe w pełni wywiązują się z powierzonego im zadania, o tyle dwie środkowe kompletnie zawodzą.
Anna McLean w końcu musi podnieść głowę i udowodnić, że nie przypadkiem została sprowadzona do Rybnika
Pojedynki z Artego Bydgoszcz, Super Pol Tęczą Leszno czy INEĄ AZS Poznań to w opinii trenera Orczyka mecze z drużynami na poziomie jego zespołu. Marząc o utrzymaniu się w Ford Germaz Ekstraklasie coś z tego rybniczanki muszą wygrać, a żeby to osiągnąć, zdecydowanie potrzebne jest wsparcie kogoś z dwójki McLean - Brown. Aż strach pomyśleć co będzie wtedy, gdy którejś z amerykańskich obwodowych zawodniczek UTEX ROW przytrafi się słabszy mecz.