-W Stalowej Woli mam szansę na sportowy rozwój, wiele dobrego słyszałem o trenerach Leszku Kaczmarskim i Bogdanie Pamule - mówi na łamach "Echa Dnia" koszykarz.
O miejsce w podstawowym składzie "Stalówki" byłemu zawodnikowi wrocławskiego Śląska nie będzie jednak łatwo. Wydaje się, że niepodważalną pozycję ma Paweł Pydych, który o mało włos nie znalazł się w kadrze beniaminka Dominet Bank Ekstraligi Znicza Jarosław. Kontrakt ze Stalą przedłużył także inny kluczowy rozgrywający Rafał Partyka. -Konkurencja wśród rozgrywających w Stali jest duża, ale liczę na wiele minut na parkiecie podczas meczów, bo od nowego sezonu wchodzi przepis, że w każdym spotkaniu będzie musiał cały czas grać jeden młodzieżowiec z rocznika 1986 lub młodszy - dodaje Szpyrka.
Karol Szpyrka ma 21 lat. Jego pierwszym klubem była Kontra Rzeszów. Potem mierzący 183 cm koszykarz występował w Śląsku Wrocław, ale tylko w drugoligowych rezerwach tego klubu. Ostatni sezon spędził w Resovii Rzeszów, gdzie notował średnio 6 pkt na mecz.