Obie ekipy wyszły na parkiet osłabione. W Pruszkowie nie zagrał kontuzjowany Daniel Wilkusz, wychowanek Prokomu. Ze składu Asseco II wypadł z kolei superstrzelec z poprzedniej kolejki, Aleksander Krauze, borykający się z urazem palca u ręki. Nieobecność Krauzego można traktować jako jeden z powodów słabej skuteczności Prokomu, zwłaszcza w 1. połowie.
W ekipie MKS-u z bardzo dobrej strony zaprezentowali się dwaj młodzi koszykarze: Adrian Suliński oraz Marek Szumełda-Krzycki (po 11 pkt), których wspierał duet bardziej doświadczonych graczy: Dominik Czubek (15 pkt) wraz z Przemysławem Szymańskim (16 pkt).
W Asseco double-double zanotował Tomasz Wojdyła (20 pkt, 10 zb), który w głównej mierze przyczynił się do wygranej w dogrywce. Cichym bohaterem spotkania został rozgrywający Grzegorz Mordzak (19 pkt). To właśnie jego szczęśliwa "trójka" w ostatnich sekundach doprowadziła do dogrywki. 10 punktów i 9 zbiórek miał Tomasz Andrzejewski. 14 oczek dodatkowo dorzucił Piotr Śmigielski.
Pierwszą kwartę otworzyła celna "trójka" Krzysztofa Zarankiewicza. Gdynianie zdobyli swoje pierwsze punkty dopiero po 2 minutach. Gospodarze grali dość chaotycznie, nie potrafili wypracować sobie efektywnej akcji. Wykorzystał to szybko MKS i po 3 minutach prowadził 7:2. Dobrą partię mieli: Marek Szumełda-Krzycki i Andrzej Misiewicz. Końcówka była już bardziej wyrównana. Na 2 minuty przed końcem tej kwarty na tablicy widniał remis po 18. Pruszkowian dogonił skuteczny Tomasz Wojdyła. Jednak ostatnia minuta należała do gości, którzy wygrywali 23:20.
W drugiej odsłonie początkowo obie ekipy grały punkt za punkt. W końcu Znicz postawił mocniejszą defensywę, Asseco straciło dwie akcje z rzędu z powodu upływu 24 sekund. Po 6 minutach MKS prowadził 34:31. Sprawy w swoje ręce wzięła dwójka "doświadczeniowców" Prokomu: Mordzak-Andrzejewski. Dzięki nim Asseco wyszło na prowadzenie 36:34. Gospodarze już do końca 1. połowy utrzymywali ten korzystny dla siebie wynik. Zwyciężyli tę ćwiartkę 23:14 i prowadzili w całym spotkaniu 43:37.
Po przerwie losy spotkania się odmieniły. Całą trzecią kwartę zdominowali przyjezdni. Rezerwy Prokomu grały nieskładnie i bardzo nerwowo. Wykorzystali to skuteczni: Dominik Czubek, Marek Szumełda-Krzycki i Adrian Suliński. Pod znakiem zapytania stała praca sędziów, którzy notorycznie odgwizdywali Prokomowi faule w ataku. Za 5 przewinień parkiet opuścić musiał Tomasz Andrzejewski. Było to spore osłabienie pod tablicami dla gdynian. Pruszkowianie pokonali Asseco w tej odsłonie 18:7 i wygrywali w całym meczu 55:50.
Początkowo czwarta partia meczu była kontynuacją poprzedniej. Podopieczni trenera Leszka Marca dalej grali uśpioną koszykówkę. Po 2 minutach na tablicy widniał wynik 60:50 dla Znicza. Pierwsze punkty dla gospodarzy dopiero po 3 minutach zdobył Tomasz Wojdyła. W połowie Asseco zaczęło się budzić i ratować wynik. Ale na zbyt wiele nie pozwolił im świetny w tej części gry, Przemysław Szymański. Po 6 minutach było już 64:54 dla gości. Spotkanie stało się bardzo emocjonujące. Asseco podjęło szaleńczą walkę. W odpowiednich momentach ręka nie zadrżała Marcinowi Malczykowi i Tomaszowi Wojdyle. Na niespełna 2,5 minuty do końca MKS prowadził już tylko 64:62. Obie ekipy grały nerwowo. Gdynianie łapali głupie faule. Wykorzystali to szybko Szymański i Czubek. Niezwykle potrzebną Prokomowi "trójkę" trafił Jędrzej Jankowiak, a Piotr Konsek zebrał kilka bardzo ważnych piłek. Na minutę do ostatniego gwizdka było 71:66 dla pruszkowian. Faulowany został Wojdyła, który wykorzystał dwa rzuty wolne. Goście wygrywali już tylko 71:68. Na kilka sekund do zakończenia spotkania playmaker Prokomu, Grzegorz Mordzak szczęśliwie trafił zza linii 6,75, tym samym doprowadzając do dogrywki.
Dodatkowe 5 minut należało do gospodarzy, którzy zwyciężyli je 13:6 i całą "krwawą walkę" 84:77. Najskuteczniejszymi graczami w dogrywce okazali się dwaj rodowici wrocławianie: Wojdyła i Mordzak.
Asseco Prokom II Gdynia - MKS Znicz Basket Pruszków 84:77 (20:23; 23:14; 7:18; 21:16; dogr.13:6)
Asseco II: Tomasz Wojdyła 20 (1x3), Grzegorz Mordzak 19 (2x3), Piotr Śmigielski 14, Tomasz Andrzejewski 10, Jędrzej Jankowiak 9 (3x3), Marcin Malczyk 7 (1x3), Krzysztof Krajniewski 5 (1x3), Piotr Konsek 0
MKS Znicz: Przemysław Szymański 16 (2x3), Dominik Czubek 15 (3x3), Adrian Suliński 11, Marek Szumełda-Krzycki 11 (1x3), Andrzej Misiewicz 8, Krzysztof Zarankiewicz 8 (1x3), Grzegorz Malewski 5, Wojciech Fraś 3, Łukasz Bonarek 0, Mateusz Piotrowski 0