Krzysztof Kaczmarczyk: W dotychczasowych meczach Euroligi wygrałyście 3 z 4 rozegranych spotkań. Uważasz, że to dobry wynik dla twojego zespołu?
Candice Dupree: Wygranie trzech z czterech rozegranych dotychczas meczów nie jest złym wynikiem dla nas. Oczywiście oczekiwaliśmy od siebie kompletu zwycięstw, ale w meczu w Taranto nie zagraliśmy tak dobrze, jak byśmy sobie tego życzyły. Nie pokazaliśmy tam swojego całego potencjału jakim dysponujemy. Podsumowując trzeba jednak powiedzieć, że swoja robotę wykonujemy dobrze.
Przed rozpoczęciem rozgrywek byłyście typowane razem z Wisłą Can Pack Kraków do roli faworytów grupy A. Myślisz, że po 4 kolejkach nic się w tym temacie nie zmieniło?
- Jak oboje doskonale wiemy, aktualnym liderem naszej grupy jest drużyna z Taranto. Dla mnie małą niespodzianką jest fakt, że Wisła aktualnie zajmuje dopiero czwartą pozycję. Wracając natomiast do mojej drużyny. Gramy dobrą koszykówkę w tym momencie, a w grupie zajmujemy bardzo dobrą pozycję.
Jak na grę waszego zespołu wpłynęło odejście Angel McCoughrty? Czy jest to luka do wypełnienia przez Zuzane Zirkovą oraz Charde Houston?
- Angel odgrywała w naszym zespole ogromną rolę. Dawała nam mnóstwo punktów, pomagała w walce na tablicach, a jej atletyzm bardzo pomagał nam na obwodzie. Charde i Zuzana wykonują kawał dobrej roboty zastępując w tym sezonie Angel. Charde znajduje się w znakomitej formie i to obecnie jedna z najlepszych zawodniczek Euroligi. Zuzana daje nam natomiast wsparcie swoim ogromnym doświadczeniem. Tego brakowało nam w poprzednim sezonie.
Candice Dupree przez dwa sezony występowała z Białą Gwiazdą na piersi. Tym razem stanie do walki przeciwko Wiśle Can Pack
Po dwóch latach wracasz do Krakowa, ale już nie jako zawodniczka Wisły Can Pack. Będzie to zatem szczególny mecz dla Ciebie?
- Nie mogę powiedzieć, że będzie to jakiś specjalnie szczególny mecz dla mnie. Jasne, że będzie miło spotkać się ze swoimi byłymi koleżankami z drużyny oraz fanami. Patrzę jednak na ten mecz, jak na kolejne spotkanie w Eurolidze, które zarówno ja, jak i wszystkie koleżanki z drużyny chcą wygrać.
Jak wspominasz czas spędzony w polskim zespole? Twoje dwa sezony były zupełnie różne. W pierwszym wywalczyłaś tytuł mistrzowski, a sama zostałaś MVP finałów. Drugi był trochę gorszy, ale chyba trenerzy nie do końca potrafili wykorzystać twój potencjał na parkiecie?
- Mój pobyt w Polsce wspominam niezwykle miło. Jak jednak wspomniałeś, oba sezony spędzone w Wiśle było kompletnie różne. W pierwszym z nich grałam ekstremalnie dobrze. Mój drugi nie był już tak udany. Były wtedy pewne problemy zarówno na boisku, jak i poza nim. Pomimo wszystko, starałam się zabrać ze sobą tylko pozytywne wspomnienia i wyniosłam dużo doświadczeń z tego okresu.
Będą zatem sentymenty dla Wisły Can Pack?
- Jak powiedziałam wcześniej, dla mnie środowy mecz to jasna sprawa. Pojedynek ten i ewentualna wygrana w Krakowie to znakomita okazja, aby osiągnąć jeszcze lepszą pozycję w naszej grupie.
Środowy mecz w Krakowie może mieć olbrzymie znaczenie dla końcowego układu tabeli grupy A. Myślisz, że Good Angels Koszyce są w stanie wygrać ten mecz?
- Z pewnością nie będzie to łatwe zadanie, wygrać w Krakowie, ale zdecydowanie jest to zadanie możliwe do wykonania. Wisła we własnej hali otrzymuje niesamowite wsparcie od swoich fantastycznych fanów. Oni stwarzają niezwykle trudne warunki do gry drużynie przeciwnej. Tak długo, jak będziemy grały agresywnie oraz w pełni skoncentrowane, powinno być dobrze. Trzeba jednak jasno powiedzieć, że owa koncentracja i agresywna gra musi trwać pełne 40 minut.
Mówi się, że Koszyce wygrywają wtedy, kiedy dobrze grają Candice Dupree i Charde Houston. Ile w tym jest prawdy?
- Jest coś prawy w tym stwierdzeniu. Carde i ja nie możemy jednak zrobić wszystkiego same. Mamy jednak doskonałe wsparcie zawodniczek, które mają pełnić role tzw. drugoplanowe. To ważne na przestrzeni całego sezonu. To niezwykle trudne zadanie wygrywać mecze, gdzie dobrze grają jedynie dwie zawodniczki. Żeby wygrywać kolejne mecze, cały zespół musi włożyć w nie ogromny wysiłek. Wtedy możemy liczyć na kolejne wygrane.
Sportowa metryczka Candice Dupree:
- urodzona 16 sierpnia 1984 w Oklahomie
- absolwentka Uniwersytetu Temple
- wybrana w drafcie 2006 z 6 numerem do ligi WNBA przez włodarzy Chicago Sky
- przed sezonem 2010 wzięła udział w głośnej wymianie pomiędzy trzema zespołami i trafiła do Phoenix Mercury
- trzykrotna uczestniczka WNBA All Star Game (2006, 2007, 2009)
- dwukrotnie wzięła udział w konkursach przy okazji NBA All Star Game, gdzie w konkursie rzutowym reprezentowała Chicago
- w sezonie 2007/2008 z Wisłą Can Pack Kraków wywalczyła mistrzostwo Polski, a w finałach została wybrana MVP
- w sezonie 2008/2009 z Wisłą Can Pack Kraków wywalczyła brązowe medale mistrzostw Polski
- w sezonie 2009/2010 z Good Angels Koszyce wywalczyła mistrzostw Słowacji
- w 2010 roku z reprezentacją USA wywalczyła mistrzostwo świata na turnieju w Czechach
Oglądanie Dupree w akcji to czysta przyjemność dla fanów żeńskiej koszykówki