- Bilans dotychczasowych występów jest zadowalający. Całość mogę ocenić na solidną czwórkę. Mieliśmy znakomity początek. Wyniki były dużo lepsze od zakładanych. Przed sezonem nawet najwięksi optymiści nie liczyli na pięć zwycięstw w pierwszych sześciu kolejkach. Potrafiliśmy pokonać tak uznane firmy jak Asseco Prokom, Trefl czy Anwil. Później zaczęły się kłopoty. Straciliśmy Tomasza Kęsickiego, kilku innych zawodników również dopadły kłopoty zdrowotne i jakość gry obniżyła się. Teraz musimy zrobić wszystko, by jak najszybciej wrócić do tego, co prezentowaliśmy na początku rozgrywek - powiedział Czarkowski w rozmowie z oficjalną stroną klubu.
Siła Zastalu powinna wzrosnąć od lutego, gdy do klubu dołączy David Burgess, brat Chrisa. - Chyba można to ująć w następujący sposób: jeśli nie przytrafi się nic niespodziewanego to David będzie naszym zawodnikiem. Jesteśmy zadowoleni z tego jak pracuje na treningach, jak prezentuje się fizycznie. Oczywiście nie wiadomo jak będzie spisywał się na parkiecie w ogniu ligowej walki, przy pełnych trybunach, jednak biorąc pod uwagę to co dotychczas zaprezentował wydaje się, że będzie dla nas pożyteczny. Planujemy podpisać z nim trzymiesięczny kontrakt - poinformował prezes klubu.
Nie jest wykluczone, że zielonogórski klub sięgnie po jeszcze jakiegoś zawodnika. Kilku koszykarzy nie spełniło pokładanych w nich nadziei i w meczach z Siarką Tarnobrzeg i PBG Basket Poznań będą mieli okazję do odzyskania dobrego wizerunku.