Rozgrywki 2009/2010 były historyczne dla koszykarskiej sekcji MKS-u, były one bowiem najlepsze od momentu powstania klubu. Dąbrowski zespół z sezonu na sezon radził sobie coraz lepiej, awansując do coraz wyższych lig. W końcu znalazł się na zapleczu ekstraklasy. Już pierwszy rok w niej spędzony był sensacyjny, biedny beniaminek z Zagłębia zaskoczył bowiem wszystkich nie tylko swoją postawą, ale przede wszystkim miejscem, które ostatecznie zajął - dziewiątym.
Po tym sezonie przyszedł jeszcze bardziej udany. Właśnie 2009/2010, gdy MKS otarł się o awans do TBL. Mało kto spodziewał się, że w następnym będzie gorzej. - Myślę, że skompletowaliśmy zespół, który jest 15-20 proc. lepszy niż w minionym sezonie. Podobnych drużyn jak nasza jest pięć lub sześć, będzie więc bardzo ciekawa rywalizacja o zajęcie jak najwyższego miejsca w tabeli po sezonie zasadniczym. Nasz okres przygotowawczy w tym roku był krótszy ze względu na problemy natury technicznej, rozegraliśmy trochę mniej sparingów niż w zeszłym roku - mówił przed rozpoczęciem tegorocznych rozgrywek szkoleniowiec MKS-u Wojciech Wieczorek.
Pierwsze kolejki nie były zbyt udane dla jego podopiecznych, którzy nie radzili sobie z przeciwnikami tak jak spodziewali się tego przede wszystkim ich kibice. Jednak w końcu nadeszło upragnione przełamanie i powrót do formy, do której dąbrowianie wszystkich przyzwyczaili.
Przełomowym momentem był mecz z GKS-em Tychy, z którym zagłębiowska drużyna wygrała po dwóch latach. Mimo wielkiej radości, po końcowej syrenie był również wielki smutek. - Mamy teraz problemy kadrowe, Marek Piechowicz i Paweł Bogdanowicz nie grali, a Rafał Partyka z przymusu wystąpił z kontuzjowanym kolanem, niedługo idzie na zabieg - informował po tym spotkaniu Adam Lisewski.
Właśnie kontuzje były powodem sprowadzenia w zimowym okienku transferowym nowego zawodnika. - Tomasz Wróbel dołączył do nas przede wszystkim z powodu kontuzji Rafała Partyki, która najprawdopodobniej eliminuje go z gry do końca sezonu - wyjaśniał Wojciech Wieczorek.
Nie jest to jedyna poważna kontuzja w dąbrowskich szeregach. Podobny uraz jak Rafał Partyka ma Krzysztof Koziński. Jednak nie jest to koniec ubytków kadrowych MKS. Z gry w I lidze zrezygnował młody i perspektywiczny Michał Lewicki. - Michał podjął decyzję o skoncentrowaniu się na maturze - rozwiał wątpliwości szkoleniowiec MKS-u.
W każdym meczu ze stabilizatorem na kolanie występuje jeden z filarów zagłębiowskiej ekipy - Mariusz Piotrkowski. Jednak nie ma to najmniejszego wpływu ma jego postawę. Jest on bowiem drugim, po Marku Piechowiczu, najlepiej punktującym MKS-u.
Szczęście nie sprzyja całej drużynie MKS-u, nad którą przed tym sezonem najwidoczniej zawisło jakieś fatum. W zimowej przerwie do dąbrowskiej ekipy dołączył bowiem Tomasz Wróbel, który już podczas pierwszego występu w nowych barwach w jednej z akcji doznał kontuzji... W tej historii jest jednak optymistyczna część. Zawodnik bez przeszkód może grać, ale musi mieć założoną specjalną maskę chroniącą nos.
Mimo wszystkich problemów Wojciech Wieczorek oraz jego podopieczni nie rozpaczają. - Rok temu było spokojnie - z lekkim uśmiechem podsumowuje pierwszy trener dąbrowian. Rzeczywistość nie jest tak kolorowa. Kadra MKS-u liczyła 17 zawodników. Jeśli odejmiemy od tej liczby trzech, którzy do końca sezonu nie wystąpią, zostaje 14. Jednak należy jeszcze wziąć pod uwagę młodych i "gniewnych", czyli Marcina Piechowicza (który z tej grupy otrzymuje najwięcej szans zaprezentowania się na parkiecie), Marcina Wiśniewskiego, Marcina Wójcika i Mateusza Zawadzkiego. Zostaje wtedy cała dziesiątka...
Kontuzje w MKS-ie Dąbrowa Górnicza
Zawodnik | Kontuzjowany od | Kontuzjowany do |
---|---|---|
Marek Piechowicz | 07.11.2010 | 22.11.2010 |
Paweł Bogdanowicz | 07.11.2010 | 05.12.2010 |
Krzysztof Koziński | 16.10.2010 | końca sezonu |
Paweł Zmarlak | 22.11.2010 | 27.11.2010 |
Piotr Zieliński | 25.09.2010 | 3.10.2010 |
Rafał Partyka | 22.11.2010 | końca sezonu |
Michał Lewicki * | 11.12.2010 | końca sezonu |
Podane daty nabawienia się kontuzji przez zawodników są jedynie przypuszczalnymi. Wiążą się z datami spotkań, w których dani koszykarze nie wystąpili lub siedzieli na ławce rezerwowych.
* Michał Lewicki porzucił występy w I lidze na rzecz nauki