Defensywa kluczem do sukcesu - relacja z meczu Artego Bydgoszcz - CCC Polkowice

Jeśli w ligowym spotkaniu pierwszą trójkę gospodynie trafiają w połowie czwartej kwarty, to wówczas trudno marzyć o zwycięstwie. - Wszystko dzięki treningom, gdzie wiele czasu poświęcamy defensywie - cieszył się trener CCC.

O jego słowach najlepiej świadczy fakt, że bydgoszczanki w całym spotkaniu we własnej hali rzuciły zaledwie 38 punktów. To ich najgorszy rezultat w tym sezonie, bowiem nawet podczas jesiennej potyczki z AZS Gorzów podopieczne Adama Ziemińskiego przekroczyły barierę 51 punktów. - Pozostaje nam jedynie przeprosić kibiców za swoją postawę - potwierdził trener Artego. - Polkowiczanki nas nieźle sprały i wskazały miejsce w szeregu.

Początek spotkania jednak nie wskazywał na to, że koszykarki CCC pokażą gospodyniom w hali Chemika popis gry w defensywie. Co prawda pierwsze minuty inauguracyjnej kwarty zdecydowanie należały właśnie do zawodniczek Krzysztofa Koziorowicza. Wówczas dobrze w szybkiej grze prezentowała się Amisha Carter i po sześciu minutach wicelider tabeli prowadził 0:7.

Czas wzięty przez trener Artego od razu poskutkował na bydgoszczanki i wybił z rytmu przyjezdne. Gospodynie zaczęły grać zdecydowanie lepiej i mocniej w ataku, poprawiły także grę pod swoim koszem. Dlatego już na początku drugiej odsłony po rzucie Marty Urbaniak był remis 19:19. Zanosiło się na spore emocje w dalszej części spotkania, ale polkowiczanki chciały jeszcze przed przerwą zapewnić sobie spokojne dwa punkty i wróciły do dyspozycji z początku meczu.

To był moment zwrotny, bowiem po powrocie na parkiet bydgoszczanki nie mogły znaleźć sposobu na defensywę CCC. Same zaś traciły punkty po łatwych kontrach polkowiczanek i momentalnie przewaga gości sięgnęła 20 ''oczek''. Warto w tym miejscu dodać, że wicelider tabeli pozwolił rywalkom w drugiej połowie na zdobycie zaledwie...trzynastu punktów. Ponadto gospodynie pierwszy raz zza linii 6,75 m trafiły dopiero w czwartej kwarcie.

- Tylko na chwilę przestaliśmy bronić w połowie pierwszej kwarty, co jest naszym atutem. Wszystko do normy powróciło jednak w drugiej odsłonie. Po przerwie przez dłuższy czas pozwoliliśmy Artego zdobyć tylko dwa punkty. To cieszy, bowiem bydgoszczanki już kilkakrotnie utarły nosa wyżej notowanym zespołom - podkreślił szkoleniowiec CCC.

Artego Bydgoszcz - CCC Polkowice 38:72 (15:18, 10:16, 8:20, 5:18)

Artego: Lori Crisman 8, Stephane Raymond 7, Marta Urbaniak 7, Natalia Mrozińska 6, Angela Tisdale 4, Agnieszka Szott 4, Tierney Meg 2, Monika Maj 0, Ilona Płaczkiewicz 0, Sabina Parus 0, Patrycja Klomfas 0, Monika Sibora 0.

CCC: Amisha Carter 15, Walerija Musina 11, Anna Pietrzak 11, Sharnee Zoll 9, Kalana Green 8, Natalia Trofimowa 7, Agnieszka Majewska 6, Joanna Walich 3, Małgorzata Babicka 2.

Komentarze (0)