Miszczuk trafił do Siarki w trakcie przedsezonowego okresu przygotowawczego. Wówczas wiązano w Tarnobrzegu z tym zawodnikiem duże nadzieje. Koszykarz jednak ich nie spełnił, zdaniem włodarzy klubu.
Szczególnie w ostatnich spotkaniach tarnobrzeżan postawa Miszczuka pozostawiała wiele do życzenia. Koszykarz zdobywał wprawdzie po kilkanaście punktów na mecz, jednak nie prezentował waleczności i zaangażowania na boisku.
Już w połowie grudnia prezes Siarki Zbigniew Pyszniak zapowiadał, że z końcem roku rozwiązany zostanie kontrakt z 33-letnim środkowym. Kontuzje polskich zawodników w drużynie Siarki spowodowały jednak, że Miszczuk został w Tarnobrzegu nieco dłużej.