NBA: Boozer, Korver i Brewer wrócili na stare śmieci i... wygrali

W starciu ekip, które zmieniły trenerów górą okazali się koszykarze z Indiany. Chicago Bulls przerwali serię porażek. Byki na wyjeździe pokonały Utah Jazz. Spotkanie było szczególne dla trzech zawodników ekipy z Wietrznego Miasta.

W tym artykule dowiesz się o:

- Wygraliśmy po bardzo trudnym spotkaniu - powiedział Roy Hibbert, który był najlepszym strzelcem w swoim zespole. Zaaplikował rywalom 29 punktów.

Niefrasobliwość gospodarzy mogła kosztować ich zwycięstwo. Pacers pozwolili bowiem odrobić Bobcats na odrobienie 15-punktowej straty i doprowadzenie do remisu na 1:37 przed końcem (po 102).

Podopieczni Franka Vogela ponownie znaleźli się na czele dzięki trafieniu Josha McRobertsa. Ostatnie słowo miało należeć do Charlotte, a konkretniej do Stephena Jacksona. Na drodze stanął mu jednak Darren Collison, który pokrzyżował plany zawodnika rywali. Rozległa się syrena i Pacers mogli rozpocząć świętowanie.

Bobcats domagali się faulu, ale sędziowie nie zmienili swojej decyzji. - Nie wydaje mi się, że go faulowałem - powiedział Collison.

Dzięki tej wygranej Indiana przesunęła się na ósmą pozycję na Wschodzie.

Indiana Pacers - Charlotte Bobcats 104:103 (29:28, 29:20, 23:22, 23:33)

Hibbert 29 (10zb), Granger 25, Collison 15 (5as) - Jackson 27, Wallace 22 (9zb, 6as), Augustin 14

Sporo szczęścia w końcówce spotkania mieli gracze Wojowników. Nie zemścił się na nich bowiem fakt, iż roztrwonili wcześniej trzynaście punktów przewagi wywalczonych w trzeciej odsłonie. Nuggets w czwartej kwarcie zbliżyli się na zaledwie na jedno oczko.

Wtedy po raz kolejny trafił świetnie dysponowany Monta Ellis (37pkt) i na 47,7 sekundy przed ostatnią syreną zrobiło się 116:112 dla gospodarzy. Stratę zmniejszył po chwili J.R. Smith. Miejscowi nie wykorzystali swojej okazji na przypieczętowanie zwycięstwa, dzięki czemu przed ostatnią szansą na doprowadzenie do dogrywki lub wywalczenie wygranej stanęli gracze z Denver.

Piłka trafiła do Nene, który jednak spudłował. Co ciekawe środkowy Nuggets wcześniej trafił wszystkie swoje rzuty.

Po zakończeniu spotkania Carmelo Anthony ze złości, iż to nie on wykonał ostatnią akcję rzucił opaskę na parkiet i szybko udał się do szatni. Melo zdobył 29 punków dla swojej drużyny.

Golden State Warriors - Denver Nuggets 116:114 (34:35, 36:33, 30:24, 16:22)

Ellis 37 (5as), Wright 23 (11zb, 8as), Williams 18 (6as) - Anthony 29, Harrington 18 (8zb), Nene 17 (6zb)

Do Salt Lake City przyjechali Chicago Bulls w składzie których jest trzech byłych zawodników Jazz. Oczywiście najbardziej chłodne powitanie otrzymał jeden z niegdysiejszych liderów drużyny, czyli Carlos Boozer.

To właśnie on wraz z Kylem Korverem i Ronnie Brewerem mieli spory wkład w sukces Byków. Boozer zdobył 14 punktów i miał 6 zbiórek, natomiast Korver trafił ważną trójkę na niewiele ponad dwie minuty przed końcem. Dzięki niej goście uciekli na 87:83. Brewer w bardzo ważnym momencie zabrał piłkę Deronowi Williamsowi i trafił wykorzystał dwa rzuty wolne, które przypieczętowały wygraną.

- Dobrze, że udało nam się wygrać, ponieważ mieliśmy ostatnio serię dwóch porażek z rzędu. Ten mecz trochę nam nie wyszedł, ponieważ nie graliśmy przez cały czas swoim rytmem. Wszystko jednak ułożyło się po naszej myśli - powiedział Boozer.

- Byliśmy blisko przez cały czas. Nie potrafiliśmy jednak zadać decydującego ciosu - stwierdził natomiast trener Jazz, Jerry Sloan.

Utah Jazz - Chicago Bulls 86:91 (23:21, 18:23, 19:22, 26:25)

Jefferson 26 (8zb), Millsap 20 (14zb), Kirilenko 13 (10zb) - Rose 29 (7as), Boozer 14 (6zb), Deng 8 (7zb), Thomas 8

Pozostałe mecze:

Cleveland Cavaliers - Detroit Pistons 94:103 (16:25, 27:30, 27:26, 24:22)

Jamison 22 (7zb), Sessions 20 (12as, 6zb), Hickson 18 (15zb) - Stuckey 22, Bynum 17 (7as), Villanueva 13

New Jersey Nets - New Orleans Hornets 103:101 OT (23:27, 23:15, 23:29, 22:20, d. 12:10)

Vujacić 25, Lopez 20 (7zb), Morrow 15 - West 32 (15zb), Green 19, Belinelli 17

Philadelphia 76ers - Orlando Magic 95:99 (27:18, 20:31, 22:25, 26:25)

Williams 23, Iguodala 21 (8as), Meeks 17 (8zb) - Howard 30 (17zb), Redick 13, Anderson 12 (5zb), Richardson 12, Nelson 12 (8as)

Washington Wizards - Milwaukee Bucks 100:85 (22:19, 25:18, 30:23, 23:25)

Young 26, McGee 16 (17zb), Wall 15 (7zb, 6as), Martin 15 - Jennings 20 (5zb), Salmons 14, Bogut 12 (11zb)

Toronto Raptors - San Antonio Spurs 100:111 (29:31, 27:29, 28:21, 16:30)

Bargnani 29, DeRozan 25, Barbosa 20 - Blair 28 (11zb), Hill 18 (6as, 5zb), Parker 16 (8as)

New York Knicks - Los Angeles Clippers 108:116 (29:28, 18:30, 31:30, 30:28)

Stoudemire 23 (5zb), Gallinari 21 (5zb), Mozgov 18 (6zb) - Foye 24, Griffin 21 (6zb), Gomes 18

Sacramento Kings - Dallas Mavericks 100:102 (28:20, 19:36, 26:18, 27:28)

Dalembert 20 (7zb), Cousins 19 (15zb), Evans 16 (10zb, 9as) - Terry 22, Barea 20, Kidd 14 (8zb, 5as)

Komentarze (0)