Limit błędów wyczerpany - zapowiedź meczu Energa Czarni Słupsk - Trefl Sopot

Niewątpliwie najciekawsze spotkanie 19. kolejki Tauron Basket Ligi będzie miało miejsce w Słupsku, gdzie miejscowi Energa Czarni podejmą Trefl Sopot. Bardzo ciężko wskazać faworyta tego pojedynku.

Obydwa zespoły znajdują się w ścisłej czołówce ligowej tabeli. Czarni, po fantastycznej pierwszej rundzie i bilansie 10-1, teraz spisują się nieco gorzej, jednak to wciąż topowy zespół polskiej ekstraklasy. Trefl przez cały czas utrzymuje równą, wysoką formę, dlatego sobotni mecz zapowiada się niezwykle interesująco.

W pierwszym spotkaniu pomiędzy tymi zespołami w Sopocie, Trefl musiał uznać wyższość Czarnych Panter przegrywając 73:82. Wówczas słupska ekipa rozegrała świetne zawody, a na szczególne słowa uznania zasługiwał Cameron Bennerman, autor 21 oczek.

W barwach Trefla prawdopodobnie zadebiutuje wreszcie, długo oczekiwany, Monty Mack. Amerykanin, który miał spory problem z przyjazdem do Polski, powinien wprowadzić wiele spokoju i doświadczenia w szeregi sopocian. Rozgrywający ma za sobą występy w tak dobrych klubach jak belgijska Dexia Mons-Hainaut czy czeski BK Nymburk, gdzie był wyróżniająca się postacią.

Na pewno w gorszych nastrojach do hitowego pojedynku podejdą podopieczni Dainiusa Adomaitisa. Wszystko to, za sprawą kontuzji Williama Avery’ego. 31-latek, który z powodu urazu stracił cały poprzedni sezon, ponownie ma kłopoty ze zdrowiem. Tym razem zawodnik naciągnął mięsień nogi i do przywrócenia jej pełnej sprawności potrzebny jest zabieg. – Nie możemy oczywiście niczego przesądzać i na sto procent określić, że nie będzie on gotów do gry, ale niestety póki co wszystko na to wskazuje. Najważniejsze będzie jednak, by zawodnik doszedł do pełnej sprawności przed rozpoczęciem fazy play-off – tak całą sytuację skomentował prezes Energi Czarnych, Andrzej Twardowski.

Zarówno Czarni, jak i Trefl dysponują bardzo dobrymi zawodnikami. Ich mózgami są czołowi rozgrywający naszej ligi – Jerel Blassingame oraz Giedrius Gustas, a dodatkowo o sile obydwu zespołów stanowią byli i obecni reprezentanci Polski. Takich nazwisk jak Dylewicz, Waczyński, Roszyk czy Białek nie trzeba nikomu przedstawiać. W spotkaniu w Sopocie wiele problemów słupszczanom sprawiał Dragan Ceranić, na którego odpowiedzią ma być dopiero co sprowadzony reprezentant Bośni i Hercegowiny Ermin Jazvin.

Kluczowym czynnikiem dla przebiegu sobotniej potyczki może mieć jednak przewaga parkietu. Nie od dziś przecież wiadomo, że rywalom przyjeżdżającym do słupskiej Hali Gryfia gra się strasznie ciężko, a miejscowi kibice są ich szóstym zawodnikiem. Czy i tym razem okaże się to nie bez znaczenia?

Początek spotkania od godziny 18.00, w wyższej wspomnianej Hali Gryfia. Transmisję z tego spotkania przeprowadzą Radio Gdańsk oraz Radio Koszalin.

Źródło artykułu: