Obecnie w ligowej tabeli to Artego Bydgoszcz jest na siódmym miejscu, natomiast Super Pol Tęcza Leszno oczko niżej. Oba zespoły dzielą dwa punkty, natomiast w pierwszym meczu, który rozegrany został w mieście nad Brdą, Artego wygrało z Tęczą 86:72. Żeby zatem leszczynianki mogły liczyć na awans w ligowej tabeli, muszą nie tylko pokonać Artego w rewanżu, nie tylko różnicą ponad 14 punktów, ale i liczyć na to, że w swoim ostatnim meczu bydgoszczanki przegrają w Brzegu z Odrą, a Super Pol Tęcza ogra u siebie UTEX ROW Rybnik. Czynników potrzebnych do awansu jest zatem dość dużo.
Na razie wszyscy skupiają się jednak na meczu z Artego Bydgoszcz. Żeby pokonać ten zespół, trzeba m.in. znaleźć metodę na zatrzymanie Agnieszki Szott, która w pierwszym starciu obu zespołów wywalczyła aż 28 punktów w niespełna 30 minut spędzonych na parkiecie.
- Bydgoszcz gra bardzo ciekawą i szybką koszykówkę. Musimy zespołowo zagrać w obronie. Zmieniliśmy nieco naszą taktykę i chcemy zagrać na świeżości - zapowiedział na łamach elka.fm szkoleniowiec leszczyńskich koszykarek Jarosław Krysiewicz.
Za tą szybką i ciekawą koszykówkę w Artego głównie odpowiedzialne są Stephanie Raymond oraz Angela Tisdale i to nad zatrzymaniem tych obwodowych zawodniczek trener Tęczy musi mocno popracować.
Bydgoszczanki za cel w tym sezonie miały awans do fazy play off i sztuka ta im się udała. W dalszej części zaczęto szukać możliwości, żeby uniknąć już w pierwszej rundzie Wisły Can Pack Kraków oraz CCC Polkowice. Niestety dla bydgoszczanek rywalizacja z którymś z tych dwóch zespołów jest już przesądzona, ale team Adama Ziemińskiego z pewnością w Lesznie kalkulować nie będzie i zagra o dwa punkty.
Super Pol Tęcza Leszno - Artego Bydgoszcz / sobota godz. 18:00