Podopieczni Tomasza Włodowskiego zaskoczyli chyba nawet samych siebie zdobywając na otwarcie spotkania 15 punktów z rzędu! Bezradni byli gospodarze a przewaga Doralu rosła z akcji na akcję. Po kwadransie gry było już aż 12:39. Świetnie w tym czasie był dysponowany Artur Grygiel, który trafiał z dziecinną łatwością z dystansu. Do jego dobrego poziomu dostosowali się jego koledzy z zespołu i nie może dziwić ponad 60 procentowa skuteczność gości z gry. Ostrowianie w tym elemencie trafili 9 z 35 rzutów.
W szeregach "Stalówki" kroku rywalom starał się tylko dotrzymywać Łukasz Olejnik, który do przerwy zapisał na swoim koncie 17 z 27 "oczek" całej drużyny.
Mocniejsze słowa w szatni Mikołaja Czaji wpłynęły na lepszą postawę jego podopiecznych po zmianie stron. Ale odrobić aż 25 punktów to byłaby nie lada sztuka.
Było to jednak bliskie celu. W ataku dobrze radził sobie Mateusz Zębski, przebudził się także na chwilę Marcin Kałowski, który w całym spotkaniu na 12 rzutów zza linii 6,75 m trafił dwukrotnie. Oba miały miejsce w ostatniej kwarcie. Na 88 sekund przed końcem celna próba lidera ostrowskiego zespołu doprowadziła do rezultatu 71:77. W ostatniej minucie Kamil Sierański zdobywając punkty spod kosza sprawił, że przewaga gości stopniała o kolejne "oczko" - 73:78. W emocjonującej końcówce udało mi się dowieźć prowadzenie, na którym znajdowali się od samego początku spotkania.
- W końcówce byliśmy blisko dojścia rywala. Jednak to jak zaprezentowaliśmy się w pierwszej części spotkania przechodzi ludzkie pojęcie - powiedział Łukasz Olejnik.
- W tym spotkaniu szwankował każdy element naszej gry. Gratulacje należą się koszykarzom Doralu, bo oni grali przez 40 minut a my tylko 20 minut normalnej koszykówki. To było zdecydowanie za mało - podsumował trener BM Węgiel Stali.
BM Węgiel Stal Ostrów Wlkp. - Doral Zetkama Nysa Kłodzko 75:82 (7:24, 20:28, 21:13, 27:17)
Stal: Olejnik 23, Zębski 13, Wojciechowski 9, Kałowski 8, Sierański 8, M.Spała 5, K.Spała 3, Gruszka 3, Ptak 3, Dymała 0.
Doral: Grygiel 18, Lepczyński 16, Płatek 16, Weiss 11, Lipiński 9, Ulrich 9, Obrzut 3, Kurowski 0.