Mowlik rozstrzelała ROW - relacja z meczu UTEX ROW Rybnik - INEA AZS Poznań

Elżbieta Mowlik w pełnej okazałości przypomniała się fanom rybnickiej koszykówki. Rzucająca INEI AZS Poznań poprowadziła swój zespół do ważnej wygranej trafiając zza łuku niczym automat. Kluczem do sukcesu, obok dyspozycji Mowlik, była doskonała gra w defensywie podopiecznych Krzysztofa Szewczyka, które na niewiele pozwoliły gospodyniom tego meczu.

- Spotkanie wygraliśmy znakomitą defensywą - krótko podsumował mecz Krzysztof Szewczyk, trener INEI AZS Poznań. Jego podopieczne rozegrały bardzo dobre zawody, a prowadzone do boju w ofensywie przez Elżbietę Mowlik, zdołały wygrać pewnie i jak najbardziej zasłużenie.

Mowlik już w pierwszej kwarcie dała się mocno we znaki rybniczankom. Jej 10 punktów w tej części meczu, na co złożyły się m.in. dwie trójki, pozwoliło INEI AZS prowadzić już po dziesięciu minutach 22:11. Rybniczanki starały się gonić rywalki rzutami zza linii 6,75, ale niestety żadna z ośmiu prób w pierwszej ćwiartce nie znalazła drogi do kosza.

Po krótkiej przerwie akademiczki nadal grały znakomicie. Twarda defensywa i skuteczne rzuty sprawiły, że w 13 minucie było już 32:11 dla przyjezdnych. Wtedy w końcu otworzyła się Laurie Koehn, która trafiła zza łuku po raz pierwszy w meczu, a potrzebowała na to aż sześciu prób. Sielankę w obozie poznańskiej drużyny zepsuł uraz Mowlik, którego doznała na minutę przed końcem pierwszej połowy meczu. - Ela stłukła kość ogonową, ale na szczęście wróciła do gry - ocenił Szewczyk. Brak liderki INEI starały się wykorzystać gospodynie, które dzięki skutecznej akcji Rebecci Harris równo z syreną zmniejszyły straty do 12 punktów.

Gdy po powrocie do gry zza łuku celnie przymierzyła Karolina Stanek, wynik brzmiał 39:30, a w szeregach gospodyń pojawiła się nadzieja na dobry wynik. Szybko wszystko rozwiały jednak poznanianki, które ponownie odskoczyły na kilkanaście punktów. Gdy równo z syreną kończącą trzecią kwartę z siedmiu metrów trafiła Mowlik, był to przysłowiowy gwóźdź do trumny gospodyń.

W ostatniej części meczu rybniczanki robiły co mogły, żeby wrócić do gry, ale na posterunku czuwała snajperka INEI AZS. Gdy tylko bowiem zawodniczki UTEX ROW zdobyły kilka punktów z rzędu, Mowlik od razu studziła zapędy trafiając zza linii 6,75, a to w ostatecznym rozrachunku dało wygraną akademiczek różnicą 20 punktów.

- Nie mam pojęcia co się dzisiaj z nami stało. Nasza gra nie wyglądała tak, jak tego oczekiwałyśmy - oceniła mecz Karolina Stanek. Kapitan rybnickiego zespołu ustrzeliła 14 punktów, co dało jej miano najskuteczniejszej zawodniczki w swoim zespole.

Wśród triumfatorek brylowała Mowlik, która zakończyła mecz z 21 punktami i bolącymi plecami. - Stłukłam sobie plecy, ale cieszę się, że udało się wygrać - powiedziała najlepsza zawodniczka spotkania. Na sukces w Rybniku złożyło się kilka czynników, bo obok dyspozycji rzutowej Mowlik czy znakomitej defensywy, trzeba zwrócić uwagę na aż 52 zbiórki poznanianek, przy zaledwie 31 gospodyń.

UTEX ROW Rybnik - INEA AZS Poznań

46:66

(11:22, 14:15, 9:13, 10:16)

UTEX ROW: Karolina Stanek 14, Rebecca Harris 10, Katarzyna Suknarowska 6, Laurie Koehn 6, Anna McLean 3, Alendra Brown 3, Barbara Głocka 2, Paulina Rozwadowska 0, Natalia Przekop 0

INEA AZS: Elżbieta Międzik 21, Weronika Idczak 10, Aneta Kotnis 9, Joanna Kędzia 9, Brittany Gilliam 8, Chinyere Ukoh 4, Agnieszka Makowska 3, Żaneta Durak 0, Patrycja Mazurczak 0, Daria Marciniak 0

Źródło artykułu: