Wielka stawka derbów Pomorza - zapowiedź meczu Polpharma Starogard Gdański - Asseco Prokom Gdynia

Zdobywcy Pucharu Polski, zarazem brązowi medaliści sprzed roku podejmą potrzebujące zwycięstw i żądne rewanżu Asseco Prokom Gdynia. Stawka tego meczu jest wielka nie tylko dla gości, ale też dla notujących spadek formy gospodarzy. Zatem emocje w derbach Pomorza gwarantowane.

Patryk Kurkowski
Patryk Kurkowski

Szczytowa forma już za Polpharmą? Takie pytanie zadają sobie wszyscy kibice ze stolicy Kociewia. Oto bowiem świetnie poukładana drużyna, która wygrywała mecz za meczem, a nawet sięgnęła po Puchar Polski, po drodze ogrywając mistrza i wicemistrza Polski, nagle przegrywa cztery kolejne mecze w przeciętnym stylu.

Wprawdzie starogardzianie w każdej potyczce byli o krok od zwycięstwa, ale marnowanie dogodnych sytuacji nie świadczy o nich najlepiej. Gołym okiem widać spadek dyspozycji, zwłaszcza w decydujących fragmentach - niektórzy gracze już po prostu dogorywają. Brązowi medaliści długo wypierali się kryzysu, tłumaczyli porażki brakiem konsekwencji, zmęczeniem, brakiem szczęścia. Ale wobec tylu wpadek z rzędu, co zdarzyło się już Polpharmie na początku sezonu, nie można przejść obojętnie.

- Teraz mogę powiedzieć, bo już wcześniej zadawano mi pytania o to, czy mamy kryzys. Dobrze, mamy teraz kryzys. Liga jest bardzo wyrównana, każdy zespół może wygrać z każdym - przyznał trener Zoran Sretenović po wpadce u siebie z Kotwicą Kołobrzeg.

W stolicy Kociewia nie załamują rąk. Po serii zwycięstw apetyty z pewnością urosły, ale serbski szkoleniowiec przypomina, że jego misją było przede wszystkim wprowadzenie zespołu do fazy play-off, wszak startował z bilansem 0-4. Wydaje się, że to zadanie jest w zasięgu ręki Farmaceutów, ale być może uda się ugrać nieco więcej, czyli start z piątego lub szóstego miejsca.

- Gdy tu przyjechałem, to powiedziałem, że głównym celem zespołu jest awans do play-off. Po dobrej postawie i zdobyciu Pucharu Polski wszyscy pomyśleli, że możemy powalczyć o medal. Prawda jest inna. Pierwszym celem jest play-off, a potem będziemy rozmawiać o innym celu - dodał Sretenović.

Na niepowodzenie w Starogardzie Gdańskim nie może sobie pozwolić mistrz Polski. Asseco Prokom chyba po raz pierwszy od wielu lat prezentuje się tak słabo w ekstraklasie mężczyzn, coraz częściej gubi nawet punkty, stąd też niepewna sytuacja gdynian u progu końca sezonu zasadniczego. Podopieczni Tomasa Pacesasa w przypadku przegranej zrównają się liczbą wpadek z PGE Turowem Zgorzelec, który co prawda przed kilkoma dniami - w zaległym spotkaniu - pokonali, ale strat z pierwszej potyczki nie odrobili.

Zatem żółto-niebiescy zawitają w pełni skoncentrowani, z żądzą zwycięstwa, lecz czy na pewno w solidnej dyspozycji? Asseco Prokom rozegrało w ciągu tygodnia dwa wymagające spotkania - z Energą Czarnymi przegrali w Słupsku, a z ekipą Jacka Winnickiego - jak już wspominaliśmy - wygrali po niesamowitym finiszu. Ewentualny kolejny dreszczowiec, wymagający koncentracji i zachowanie sił do ostatnich sekund, może się skończyć źle dla mistrzów Polski. Może, ale nie musi, bo przecież w składzie tego zespołu grają najlepsi zawodnicy w Tauron Basket Lidze.

Jeszcze dwa, trzy sezony temu bez wahania wskazalibyśmy murowanego faworyta do wygranej. Aktualna sytuacja nie wywinduje akcji żadnej z drużyn. Polpharma przełamała już w poprzednich rozgrywkach kompleks gdynian, teraz toczy zażarte boje, nierzadko zwycięskie. Zresztą starogardzianom udało się wygrać z żółto-niebieskimi w Gdyni w półfinale Final Four Pucharu Polski. Wcześniej - w lidze - wygrało Asseco Prokom.

Wydaje się, że kluczowa w tej rywalizacji może okazać się walka pod tablicami. Dotąd brązowi medaliści wielokrotnie w tym elemencie ustępowali przeciwnikom, niekoniecznie dysponującym wielką siłą rażenia w polu trzech sekund. A przecież gdynianie mają w tej strefie solidnego Ratko Vardę, chimerycznego Ronnie'ego Burrella oraz niewygodnego Adama Hrycaniuka.

Początek derbów Pomorza w niedzielę o godz. 18. Bilety w cenie 25 zł (normalny) i 15 zł (ulgowy).

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×