Potężne starcie w półfinale - zapowiedź meczu Wisła Can Pack Kraków - Lotos Gdynia
Do zainteresowania się konfrontacją Wisły Can Pack Kraków z Lotosem Gdynia w Ford Germaz Ekstraklasie nie trzeba nikogo zbytnio zachęcać. Jednej z tych drużyn zabraknie w tegorocznym wielkim finale. Której? Na to pytanie odpowiedź dadzą mecze półfinałowe. Wielki faworyt przeciwko rozpędzonym obrończyniom tytułu. Kto z tej batalii wyjdzie zwycięsko?
Krzysztof Kaczmarczyk
Z problemami bo z problemami, ale Lotos Gdynia, podobnie jak Wisła Can Pack Kraków, awans do półfinałowej rywalizacji zapewnił sobie w dwóch meczach pokonując Matizol Lider Pruszków. Tradycyjnie jednak nie obyło się bez strat w drużynie dowodzonej przez Georgiosa Dikaioulakosa. W półfinałach zabraknie bowiem w jego drużynie Marty Jujki oraz Darii Mieloszyńskiej. - To już niemal reguła w tym sezonie, że zawsze brakuje nam przynajmniej dwóch kluczowych zawodniczek - mówi grecki szkoleniowiec Lotosu.
Obrończynie mistrzowskiego tytułu nie przegrały w Ford Germaz Ekstraklasie od dwunastu spotkań i wszyscy marzą, aby ta wspaniała seria nadal trwała. - Zrobimy wszystko, żeby tak się stało. Zdajemy sobie jednak doskonale sprawę, że Wisła będzie chciała udowodnić swoją wyższość - ocenia Dikaioulakos.
Optymizmu zarówno u trenera, jak i zawodniczek nie brakuje. Nieraz już bowiem w tym sezonie gdynianki udowodniły, że problemy kadrowe tylko je napędzają. Tak było chociażby podczas Final Four Pucharu Polski, gdzie Lotos zagarnął trofeum grając m.in. bez Darii Mieloszyńskiej. - Chcemy wygrać! - przekonuje w rozmowie dla plkk.pl Paulina Krawczyk, skrzydłowa Lotosu. - Bardzo ważne jest wygranie pierwszego spotkania, które rozegrane zostanie już w sobotę. Nawet przy braku Marty Jujki, czy Darii Mieloszyńskiej. Będziemy musieli znaleźć inne rozwiązania, które pozwolą nam odnieść zwycięstwo.
O serii wygranych gdynianki wiedzą, ale nie mogą o niej pamiętać. Rozgrywki w fazie play off to już zupełnie inna bajka, a półfinały to już walka na całego. Po meczach z Pruszkowem trener Dikaioulakos narzekał na przestoje w grze swojego zespołu. Jedno jest pewne, że w starciach z Białą Gwiazdą takie przestoje gdyniankom nie mogą się przydarzyć, bowiem rywalki wykorzystają je bez chwili zawahania.