Akademiczki wciąż walczą - relacja z meczu KSSSE AZS PWSZ Gorzów - CCC Polkowice

Trudne zadanie czekało w piątkowe popołudnie przed gorzowskimi koszykarkami. Polkowiczanki przed tym pojedynkiem miały przewagę dwóch spotkań. Akademiczki nie dały się ograć we własnej hali i wciąż liczą się w walce o finał. Kolejne spotkanie już w sobotę.

Wynik otworzyła Natalija Trofimowa, jednak szybko skontrowały akademiczki, a dokładniej Chioma Nnamaka, która trafiła za trzy. Nie był to jedyny celny rzut tej zawodniczki z dystansu. W pierwszych dziesięciu minutach Szwedka wykonała cztery takie skuteczne próby, do tego jej koleżanki, Izabela Piekarska oraz Katarzyna Dźwigalska, dołożyły po jednym celnym rzucie zza linii 6,75 metra i w ten sposób gorzowianki pierwszą odsłonę zakończyły z trzynastoma punktami przewagi. - Kilka trójek na początku ustawiło przebieg spotkania - komentował po meczu Krzysztof Koziorowicz, szkoleniowiec Pomarańczowych.

Kolejna odsłona to skuteczna gra koszykarek KSSSE AZS PWSZ w ataku połączona z dobrą grą w defensywie. Podopieczne trenera Krzysztofa Koziorowicza w wielu akcjach były zmuszane do błędów przez gospodynie. Zbyt wielu strat żadna z ekip nie zapisała na swoim koncie, jednak Pomarańczowe wielokrotnie zmuszane były przez dobrą defensywę gorzowianek do oddawania nieskutecznych rzutów pod presją, a także niedokładnych podań w ofensywie. Wiele akcji rozgrywanych przez rozgrywające gorzowskiego AZS-u kończyło się podaniami do Lyndry Weaver, która za każdym razem starała się wejść jak najbliżej kosza i oddać rzut, często była to skuteczna próba.

Po przerwie obraz gry się nie zmienił. Obie drużyny przeprowadzały akcje w ataku, w których lepsze okazywały się gospodynie. Agnieszka Majewska rozpoczęła drugą połowę skutecznym rzutem z dystansu, jednak szybko odpowiedziała Piekarska i nie dała szans Pomarańczowym koszykarkom na odrabianie strat. Zawodniczki obu ekip w tym fragmencie grały rzut za rzut, często były to próby nieskuteczne, co powodowało szybkie akcje z obu stron.

Ostatnia odsłona była jedyną wygraną przez przyjezdne. Jednak gorzowianki przed rozpoczęciem tej części gry miały już 24 punkty więcej od koszykarek CCC. Spowodowało to pewne rozluźnienie, ale także granie dłuższych akcji, bez konieczności oddawania szybkich rzutów, które przy tym często bywały niecelne.

Akademiczki wysoko wygrały z CCC i nadal walczą o awans do finału. Kolejny pojedynek obu ekip już w sobotę o godzinie 16.

KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski - CCC Polkowice 67:49 (26:13, 18:10, 15:12, 8:14)

KSSSE AZS PWSZ: Chioma Nnamaka 16, Agnieszka Kaczmarczyk 12, Lyndra Weaver 10, Izabela Piekarska 10, Samantha Jane Richards 8, Justyna Żurowska 4, Agnieszka Skobel 4, Katarzyna Dźwigalska 3.

CCC: Natalija Trofimowa 10, Agnieszka Majewska 8, Joanna Walich 6, Amisha Carter 6, Anna Pietrzak 5, Małgorzata Babicka 4, Kalana Greene 4, Valerija Musina 2, Sharnee Zoll 2, Tangela Smith 2, Justyna Jeziorna 0.

Stan rywalizacji: 2:1 dla CCC Polkowice.

Komentarze (0)