Jakub Dłoniak: Trener nas troszeczkę zrugał

Wygrywając w sobotę we własnej hali z Siarką Tarnobrzeg, zawodnicy Zastalu zapewnili sobie utrzymanie w Tauron Basket Lidze. Zielonogórzanie nie zachwycili jednak swoją postawą, strasznie męcząc się z najsłabszą drużyną ekstraklasy. Ostatecznie gospodarze wygrali 89:87.

Jakub Sobczak
Jakub Sobczak

- Nasza gra w drugiej połowie na pewno wyglądała lepiej niż w pierwszej. Nie można powiedzieć, żebyśmy zlekceważyli Siarkę. Wychodzimy na parkiet z wolą zwycięstwa i na pewno nie było tak, że nie potraktowaliśmy poważnie naszego rywala. Być może byliśmy za słabo skoncentrowani. Liczy się jednak zwycięstwo, teraz w środę znów gramy u siebie i musimy wygrać ten mecz - powiedział po sobotnim starciu z Siarką Tarnobrzeg Jakub Dłoniak.

Trener Tomasz Jankowski na pomeczowej konferencji prasowej powiedział, że jest wściekły na to, w jaki sposób zagrali jego podopieczni. - Gdybyś był coachem, też byłbyś zdenerwowany po takiej pierwszej połowie. Trener nas troszeczkę zrugał i powiedział, że mamy odrobić straty i wygrać ten mecz. Podziałało to na nas, udało się odnieść zwycięstwo. Doszło jednak do tego po ciężkiej walce, bo Siarka postawiła twarde warunki i była skuteczna. Potem już trochę spuchli, w czwartej kwarcie nie byli już tacy agresywni zarówno w obronie, jak i w ataku. Można było łatwiej wchodzić pod kosz i w rezultacie wygraliśmy - przyznał 28-letni koszykarz.

W środę Zastal na swoim parkiecie w ramach drugiej rundy fazy play-out zmierzy się z Polonią Warszawa. - Musimy podejść do tego meczu inaczej nastawieni, na przykład ja na pewno muszę być bardziej skoncentrowany. Parę rzutów, które powinienem trafić, nie wpadło. Ale najważniejsze, że wygraliśmy, bo to się liczy. Teraz przed nami przygotowania do spotkania z Polonią. Czego można się spodziewać po tym pojedynku? Na pewno naszej wygranej. Gramy dla kibiców, dziennikarzy i wszystkich, którzy tutaj przychodzą. Chcecie zwycięstw, więc do sprawy musimy podejść tak, aby wygrać kolejny mecz - stwierdził mierzący 193 cm wzrostu rzucający lub niski skrzydłowy beniaminka Tauron Basket Ligi.

Zwycięstwo z Siarką sprawiło, że zielonogórzanie są już pewni utrzymania w ekstraklasie. Nie oznacza to jednak, że teraz przed Zastalowcami pięć spotkań o pietruszkę. - Naszym celem jest zajęcie dziewiątego miejsca w tabeli i musimy wygrać wszystkie mecze, żeby go zrealizować. Im wyższą pozycję zajmiemy, tym lepiej dla nas. Zarząd klubu też chce znaleźć się na dziewiątej, więc my zawodnicy, chcemy odnosić zwycięstwa, bo to jest teraz najważniejsze - zakończył zawodnik rodem z Gorzowa Wielkopolskiego.

Jakub Dłoniak w konfrontacji z Siarką Tarnobrzeg na parkiecie przebywał przez 22 minuty i 28 sekund. Zdobył w tym czasie osiem punktów i zaliczył dwie asysty.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×