Najważniejsza informacja dla koszykarzy, trenerów i fanów PBG Basketu Poznań to doprowadzenie do piątego meczu w rywalizacji z Turowem Zgorzelec.
- Tak, to najważniejsza wiadomość dla nas i naszych fanów. Pracowaliśmy na to ciężko przez cały sezon. To był ogromny wysiłek przez ostatnie miesiące i myślę, że na to zasłużyliśmy. Graliśmy bardzo agresywnie, mimo że było już 2:0 dla Turowa. Tak naprawdę nie miało to jednak dla nas znaczenia. Wróciliśmy do domu i dalej robiliśmy to samo. Agresywna gra się opłaciła i walczymy dalej - mówi Eddie Miller, amerykański super-strzelec PBG Basketu Poznań.
Już 9 kwietnia w Zgorzelcu koszykarze PBG Basketu rozegrają piąte, decydujące spotkanie o awansie do dalszej fazy play-off. Na co te ostatnie dni do meczu przeznaczą poznaniacy? - Na odpoczynek. To teraz zdecydowanie najważniejsza rzecz. Przed kolejnym meczem musimy mieć jak najwięcej sił. Czujemy się teraz bardzo silni. Postaramy się to udowodnić w najbliższym meczu i awansować dalej. Musimy zagrać tak jak w domu - zaznacza Miller.