Artland Dragons pozyskało kolejnego zawodnika
Ekipa Artlandu Dragons, która w ubiegłym sezonie kompletnie zawiodła, tym razem szybko rozpoczęła budowę zespołu. Do drużyny z Quakenbrueck napływają kolejni zawodnicy. Przed kilkoma dniami nowym rozgrywającym "Smoków" został Zack Whiting. Kontrakt z niemieckim teamem przedłużył także Amerykanin Lamont McIntosh. Tym razem do Artlandu dołączył utalentowany niemiecki skrzydłowy - Leo Niebuhr.
Niebuhr urodził się 4 sierpnia 1986 roku w Niemczech. Mierzy on 206 cm wzrostu i występuje na pozycji niskiego skrzydłowego. Zawodnik ten może jednak z powodzeniem grać również jako silny skrzydłowy. Niemiec swoją przygodę z koszykówką rozpoczynał w rodzinnym mieście w zespole TUS Ebstorf. W dalszym etapie kariery przeniósł się do drugiej ligi niemieckiej. Najpierw bronił barw Braunschweig, gdzie wiodło mu się całkiem nieźle. W ostatnim sezonie natomiast trafił do drużyny Karlsruhe. Nie dostał jednak zbyt wielu okazji do zaprezentowania swoich umiejętności. W 20 spotkaniach zdobywał zaledwie 2,5 punktu oraz 1,2 zbiórki w każdym meczu. Teraz czeka na niego nowe wyzwanie w Artlandzie Dragons.
21-letni Niemiec jest z całą pewnością zawodnikiem perspektywicznym. - Leo ma talent. Nabiera powoli doświadczenia. Może występować na dwóch pozycjach. Ponadto cały czas rośnie i ma całkiem dobry rzut - mówi Marco Beens, dyrektor sportowy Artlandu.
Kontrakt z ekipą z Quakenbrueck zdecydował się przedłużyć weteran niemieckich parkietów - Jan Rohdewald. Dla 35-letniego zawodnika będzie to już 7. rok spędzony w drużynie "Smoków". W ubiegłym sezonie gracz ten nie imponował statystykami (zaledwie 3 punkty w każdym spotkaniu), jednak najbardziej przydatne dla zespołu było jego doświadczenie. Włodarze niemieckiego teamu zatrzymali Rohdewalda kosztem innego niemieckiego obrońcy - Hendrika Feista.
- W tym przypadku postawiliśmy na doświadczenie. Hendrik grający na tej samej pozycji, nie może nam tego zaoferować. Życzymy mu wszystkiego najlepszego w jego dalszej karierze - komentuje swoją decyzję Marco Beens.
Michael Schroeder zasila szeregi Ratiopharmu Ulm
Włodarze drużyny Ratiopharmu Ulm w wyborze nowego środkowego kierowali się przede wszystkim takimi cechami jak: wysoki, silny, dobry obrońca, młody. Poszukiwania właśnie takiego zawodnika nie trwały długo. Nowym centrem ekipy z Ulm został Michael Schroeder. Gracz ten podpisał ze swoim nowym klubem roczny kontrakt.
Niemiec ostatnie dwa lata spędził w ekipie Goettingen. W ubiegłym sezonie zapisywał on średnio na swoim koncie 5,3 punktów oraz 4,2 zbiórki w każdym meczu. Najlepszy wynik zawodnik ten odnotował w spotkaniu przeciwko Paderborn, kiedy to rzucił 21 "oczek" oraz zebrał z tablicy 10 piłek w ciągu 26 minut. W sezonie 2006/2007 awansował ze swoim zespołem do BBL. Wówczas był jednym z najlepszych graczy drugoligowych. Sezon zakończył ze średnią niespełna 12 punktów oraz 10,5 zbiórek. Teraz wydaje się być gotowy do podjęcia nowego wyzwania w Ulm.
Schroeder urodził się w 1984 roku w Niemczech. Mierzy on 210 cm i waży 132 kilogramy. Zawodnik ten występuje na pozycji środkowego.
Chris Oliver wzmacnia Goettingen
Ekipa BG 74 Goettingen kolejny sezon mogłaby rozpoczynać właściwie od zaraz. Włodarze niemieckiego teamu przedłużyli kontrakty z kilkoma bardzo wartościowymi graczami. Jednak jak każdy zespół poszukiwali nowych twarzy. Do drużyny prowadzonej przez Johna Patricka dołączył niezwykle utalentowany amerykański skrzydłowy - Chris Oliver.
Oliver urodził się w 1985 roku w Winston-Salem w Stanach Zjednoczonych. Mierzy on 198 cm wzrostu i występuje na pozycji niskiego bądź też silnego skrzydłowego. Jest absolwentem Radford University. W ubiegłym sezonie gracz ten bronił barw ekipy Kaiserslautern Braves. Amerykanin był nie tylko absolutnym liderem swojej drużyny, ale również najlepszym zawodnikiem drugiej ligi niemieckiej. Notował wówczas na swoim koncie 20,5 punktów, 9 zbiórek, 1,2 asysty, 1,3 przechwytu oraz 1,7 bloku w każdym spotkaniu.
Z całą pewnością ekipa Goettingen walczyć będzie w przyszłym sezonie o poprawienie 14. lokaty. W realizacji tych założeń ma pomóc właśnie 23-letni Amerykanin. - Chris jest młodym i utalentowanym graczem. Ma w sobie dużo energii. Znakomicie panuje nad piłką i pracuje na nogach. Dysponuje doskonałym rzutem z półdystansu. Nie boi się także odważnych wejść pod kosz. Jest niezwykle zdeterminowany i zdolny do ciężkiej pracy. Wierzę, że pomoże nam zrobić krok naprzód - mówi szkoleniowiec ekipy Goettingen, John Patrick.
