Erin Phillips, wspólnie z takimi zawodniczkami, jak Sue Bird czy Lauren Jackson, miała bronić dla Seattle Storm tytułu mistrzowskiego w sezonie 2011. Będzie jednak inaczej, bowiem Australijska koszykarka jeszcze przed rozpoczęciem sezonu została oddana do Indiany Fever.
W teamie z Indianapolis wszyscy są bardzo zadowoleni z pozyskania Phillips. - To bardzo istotna sprawa, że nadarzyła się taka możliwość, żeby mieć taką zawodniczkę, jak Erin - powiedziała Kelly Krauskopf, GM Indiany Fever. - Jest to niesamowicie silna zawodniczka, graczy typowo combo. Może grać zarówno jako rozgrywająca lub rzucająca. To jest młody, ale jednocześnie już bardzo doświadczony gracz.
W Storm zameldowała się natomiast Katie Smith, która w przeszłości broniła barw Lotosu Gdynia, natomiast w lidze WNBA ostatnie sezon spędziła w Washington Mystics. - Dzięki temu transferowi dodaliśmy do naszego składu wielkiego zawodnika, znakomitą osobę i kogoś, kto będzie wielkim konkurentem dla takich zawodniczek, jak Sue Bird, Swin Cash czy Lauren Jackson. Smith bardzo pasuje do naszego składu i z pewnością jeszcze bardziej podniesie jakość naszej gry - ocenił pozyskanie nowej zawodniczki Brian Agler, szkoleniowiec Storm.
Sama zawodniczka to jedna z ikon całej WNBA, a w Seattle ma pojawić się na campie treningowym, który odbędzie się 15 maja. - Storm to znakomity zespół, w świetnym mieście i ze znakomitą publicznością. Dla mnie komfortowe jest to, że w tym klubie doskonale zdają sobie sprawę, kogo dostali w tym transferze i co otrzymają podczas rozgrywek z mojej strony - oceniła sprawę Katie Smith.
W całej wymianie na linii Seattle Storm - Indiana Fever - Washington Mystics udział wzięły jeszcze dwie inne koszykarki oraz cała seria pick’ów w kolejnych draftach. Skład Storm oprócz Smith wzbogacił się jeszcze o Jacintę Moore, natomiast USA do stolicy powędrowała Jasmine Thomas, "dwunastka" tegorocznego draftu wybrana przez włodarzy klubu z Seattle.
Erin Phillips w akcji
na Instagramie 
na Facebooku 
