- Nie wiem co się stało. Podszedłem i chciałem przechwycić piłkę. Chyba podkręciłem kostkę - relacjonował tuż po meczu Derrick Rose, który nadepnął na nogę Jamala Crawforda i z grymasem bólu opuścił parkiet.
Czytaj relację z meczu Chicago - Atlanta ->
Lider Byków, który w tym meczu zdobył 24 punkty, postąpił wyjątkowo lekkomyślnie. Agresywna obrona na kilka sekund przed końcową syreną, kiedy mecz jest już rozstrzygnięty, jest zupełnie niepotrzebna.
Warto podkreślić, że Rose podkręcił tą samą kostkę co w czwartym meczu przeciwko Indianie Pacers. Co prawda, zagrał później w piątym spotkaniu, lecz w jego grze dało się zauważyć zachowawczość i brak typowej dla niego agresywności.
Rose przejdzie dodatkowe badania, po których okaże się czy będzie zdolny zagrać w środowym, drugim spotkaniu przeciwko Hawks.