Dikaioulakos odchodzi z Gdyni!

Georgios Dikaioulakos nie poprowadzi w przyszłym sezonie koszykarek Lotosu Gdynia. Czwarty zespół FGE w sezonie 2010/2011 rozgląda się za następcą Greka. Prowadzone są rozmowy z utalentowanymi, europejskimi szkoleniowcami.

- W sporcie tak bywa, że coś się zaczyna, a później trzeba wszystko zacząć budować od nowa. Mieliśmy wizję współpracy z greckim szkoleniowcem, jednak uległa ona zmianie. Obecnie mamy trzy nazwiska na krótkiej liście potencjalnych trenerów. George Dikeoulakos wyświadczył nam na koniec przyjacielską przysługę, dając bardzo dobre rekomendacje jednemu z nich. Jest to trener, którego tryb pracy oraz sposób prowadzenia drużyny jest bardzo zbliżony do tego, który widoczny był w końcówce ubiegłego sezonu w naszej drużynie. Nie będzie tak samo, bo nie ma dwóch takich samych trenerów, ale na pewno gra zespołowa będzie kontynuowana - powiedział prezes Lotosu Gdynia, Mieczysław Krawczyk.

- Skład budowany jest zgodnie z wizją trenera i pomimo tego, że trzeba będzie dokonać pewnych zmian wszystko i tak będzie zależało teraz od naszych partnerów, którzy zechcą zaangażować się finansowo w koszykówkę kobiet na najwyższym poziomie oraz od miasta Gdynia, które w bardzo wymierny sposób wspiera sport - dodał Krawczyk.

- Jest mi bardzo ciężko przyznać, że faktycznie w przyszłym sezonie nie będzie mnie już w Polsce, w drużynie Lotosu Gdynia, jednak taka jest ta nieprzyjemna część mojej pracy (częste zmiany miejsca) - stwierdził Georgios Dikaioulakos.

- Pomimo, że moja przygoda z gdyńską drużyną trwała zaledwie 3,5 miesiąca, to miłość, którą otrzymałem od władz klubu oraz wspaniałych kibiców zostanie w moim sercu na zawsze. Chciałbym bardzo podziękować Prezesowi Krawczykowi oraz Maćkowi Schwarzowi, generalnemu menagerowi, którzy umożliwili mi pracę w charakterze trenera w tym wspaniałym klubie z tak wielką historią. I dlatego, ze starali się oni zatrzymać mnie w Gdyni na wiele kolejnych lat - kontynuuje Grek.

- Chciałbym również podziękować całemu sztabowi szkoleniowemu za profesjonalną pracę oraz zawodniczkom, które wierzyły we mnie i w które ja wierzyłem cały czas. Dziękuję również wszystkim kibicom, którzy sprawili, ze czułem się w Gdyni jak w domu! Modlę się o to, mam naprawdę wielką nadzieje, że nasze drogi zejdą się ponownie w przyszłości! - zakończył Dikaioulakos.

Georgios Dikaioulakos przejął Lotos w trakcie trwania rozgrywek. Greg sięgnął z gdyńską drużyną po Puchar Polski. W rozgrywkach FGE Lotos przegrał półfinałową rywalizację z Wisłą Can-Pack Kraków. W starciu o brązowy medal gdynianki musiały uznać wyższość koszykarek z Gorzowa.

Georgios Dikaioulakos nie jest już trenerem Lotosu

Komentarze (0)