NBA: Koncert trójek Dallas, kompromitacja mistrzów!

Niemożliwe stało się faktem! Dallas Mavericks w czterech meczach odprawili z kwitkiem Los Angeles Lakers. W niedzielnym spotkaniu koszykarze z Teksasu zmiażdżyli Jeziorowców, wygrywając aż 122:86. Jason Terry i Peja Stojaković trafili 15 z 16 trójek!

W tym artykule dowiesz się o:

To był czarny dzień dla Los Angeles Lakers i najprawdopodobniej ostatni mecz w trenerskiej karierze Phila Jacksona. Najbardziej utytułowany trener w historii NBA musi przełknąć gorzką pigułkę, podobnie jak jego zespół. Przez dwa lata Jeziorowcy niepodzielnie rządzili w lidze i nie było na nich mocnych. W tegorocznych play off kalifornijski zespół był jednak fatalnie dysponowany, a seria przeciwko Dallas Mavericks okazała się jedną wielką kompromitacją.

Niedzielnie spotkanie było popisem strzeleckim podopiecznych Ricka Carlisle. Gospodarze trafili 20 trójek na 32 próby, a duet Jason Terry - Peja Stojaković mieli 15/16 w tym elemencie! Wynik wprost nieprawdopodobny!

Mecz życia zagrał Terry, którego dziewięć trójek (na 10 prób) przeszło do historii NBA. Nikt nie trafił w play off więcej rzutów w jednym meczu zza linii 7,24m. Stojaković, czwarty strzelec za trzy w historii NBA, miał 6/6 w tym elemencie! Dla porównania Lakers - 5/24...

Od samego początku inicjatywa należała do miejscowych, którzy w zaskakującym tempie powiększali przewagę. Kapitalnie grali zmiennicy Dallas, którzy zdobyli w sumie 86 punktów - tyle ile cały zespół Los Angeles Lakers! Oprócz wspominanych Terry'ego i Stojakovicia, kapitalnie grał J.J. Barea, który na swoim koncie zapisał 22 punkty i osiem asyst.

- Nigdy wcześniej nie widziałem drużyny grającej na takim poziomie jak oni tego popołudnia. Nie mieliśmy nawet szansy, aby nawiązać z nimi rywalizację - powiedział Phil Jackson, trener Lakers.

W końcówce zawodnicy Lakers nie wytrzymali ciśnienia i dopuścili się niegodnych sportowca zachowań. Najpierw Lamar Odom za uderzenie barkiem Dirka Nowitzkiego wyleciał z gry, a chwilę potem za wyjątkowo chamskie i niezwykle niebezpieczne uderzenie łokciem to samo spotkało Andrewa Bynuma. Zobacz brutalny faul Bynuma -->

Wśród pokonanych 17 punktów uzbierał Kobe Bryant, lecz zaledwie dwa punkty w całej drugiej połowie. Fatalnie grali Gasol, Bynum i Fisher.

Dallas spotka się w finale konferencji ze zwycięzcą pojedynku Oklahoma-Memphis. Póki co niespodziewanie 2:1 prowadzą Niedźwiadki.

- Nie wykonaliśmy jeszcze do końca naszej pracy - zapowiadał Terry, który pamięta jedyny awans Dallas do wielkiego finału w 2006 roku. Wówczas Mavs prowadzili 2:0 z Miami, lecz ostatecznie polegli 2:4.

Dallas Mavericks - Los Angeles Lakers

122:86

(27:23, 36:16, 23:23, 36:24)

Dallas: Jason Terry 32, J.J. Barea 22, Peja Stojaković 21, Dirk Nowitzki 17, Shawn Marion 8, Tyson Chandler 5, Brendan Haywood 4, Jason Kidd 3, DeShawn Stevenson 3, Brian Cardinal 3, Corey Brewer 2, Ian Mahinmi 2.

Los Angeles: Kobe Bryant 17, Shannon Brown 15, Ron Artest 11, Pau Gasol 10, Lamar Odom 10, Matt Barnes 9, Andrew Bynum 6, Derek Fisher 5, Steve Blake 3, Trey Johnson 0, Joe Smith 0, Luke Walton 0.

Stan rywalizacji: 4:0 dla Dallas

Jastrzębie pokonały Byki i wyrównały stan rywalizacji ->

Zobacz terminarz play off NBA ->

Mavericks w czterech meczach wypunktowali Lakers! Z piłką Dirk Nowitzki, obok Shannon Brown

Komentarze (0)