Po wywalczeniu brązowych medali w sezonie 2009/2010, na kolejny zdecydowano się zatrzymać największe gwiazdy. W Toruniu pozostała Alicia Gladden, najważniejsza postać brązowej drużyny. W Enerdze zabrakło natomiast Tyeshy Fluker oraz Charity Egenti, a to jak się później okazało, było sporym osłabieniem dla Katarzynek.
Z nowych twarzy w drużynie dowodzonej przez Elmedina Omanicia pojawiła się przebojowa Natalia Małaszewska, solidna rozgrywająca Micaela Cocks oraz podkoszowe Vera Perostyjska, Jelena Maksimovic i Mirna Mazic. Australijska "jedynka" oraz chorwacka środkowa nie spełniły jednak pokładanych w nich nadziei, a to oznaczało przedwczesny koniec przygody z Katarzynkami. Na podobny krok w trakcie sezonu zdecydowała się Patrycja Gulak-Lipka, której brakowało minut na parkiecie.
Runda zasadnicza
Mające po raz kolejny medalowe aspiracje torunianki rozpoczęły sezon od wpadki, bowiem przed własną publicznością uległy pruszkowiankom. Kolejną wpadkę Omanic i jego zawodniczki zanotowały w Lesznie, a swoje winy Katarzynki mogły odkupić w starciu z Lotosem Gdynia. Po dramatycznej końcówce meczu Energa przegrała różnicą dwóch oczek i zrobiło się nerwowo. Jeszcze gorzej było po przegranej potyczce derbowej z bydgoskim Artego, co tylko dolało oliwy do ognia.
Już wtedy zaczęły pojawiać się pierwsze głosy, że szeroki skład i gra niemal dziesiątką koszykarek w każdym meczu to raczej przeszkoda, a nie handicap. Drużyna nie potrafiła się odpowiednio zgrać i złapać właściwy dla siebie rytm gry. Dodatkowo kontuzje nękały podstawowe koszykarki, czyli Monikę Krawiec oraz Gladden, a to były problemy sporego kalibru.
Torunianki grały w kratkę gromiąc zespoły z dolnych rejonów tabeli, ale nie potrafiły odnieść cennego zwycięstwa nad ligową czołówką. Mecze oddane niemal bez walki z Krakowie czy Gorzowie Wielkopolskim sprawiły, że przed fazą play off wielkich powodów do optymizmu nie było.
Po kontuzji Emilia Tłumak ponownie była silnym punktem toruńskich Katarzynek
Faza play off
W pierwszej rundzie play off los skojarzył Katarzynki z KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski, czyli zespołem, który w trakcie sezonu przeżył wielki kryzys. Właśnie w tym broniące brązowych medali torunianki szukały okazji do ponownej walki o medale. Osłabione akademiczki nie okazały się jednak wcale takie słabe. Po dwóch wyrównanych meczach decydujące starcie odbyło się w Gorzowie, a tam podopieczne Omanicia nie miały już dużo do powiedzenia.
Gra o miejsca 5-8 nie była szczytem marzeń dla Katarzynek. Torunianki dwukrotnie wysoko pokonały bydgoskie Artego i sezon kończyły rywalizacją z rewelacją rozgrywek, ekipą Matizolu Lider Pruszków. Energa ponownie przegrała z pruszkowiankami we własnej hali, ale w rewanżu były o krok od odrobienia strat i zakończenia sezonu na piątym miejscu. Ostatnie pięć minut meczu w Pruszkowie okazało się jednak fatalne, tak samo jak zachowanie przedstawicieli klubu na ławce rezerwowych, gdzie doszło do przepychanek... Sezon zakończył się zatem małym skandalem, a wynik był z pewnością daleki od ideału.
Kluczowa postać: Monika Krawiec
W toruńskiej Enerdze zawodniczki przychodzą i odchodzą z niesamowitą częstotliwością, a najlepszą nadal pozostaje Monika Krawiec. Polska rzucająca przeżyła już w Grodzie Kopernika mnóstwo koszykarek, ale to zawsze ona była wiodącą postacią Energi. Niestety w pokazaniu pełnej klasy w sezonie 2010/2011 przeszkodziły urazy, co być może miało również wpływ na wynik drużyny. Zdrowe Krawiec i Gladden dawały szansę na medale, ale niestety tym razem gdzieś został popełniony błąd. Wydaje się, że trener Omanic nie do końca radził sobie z dużą ilością zawodniczek. Dodatkowo kilka nietrafionych transferów i wszystko zakończyło się tak, jak się zakończyło...
Hajdana Radunovic okazała się wielkim niewypałem
Kto zawiódł: Hajdana Radunovic
Bałkańska środkowa miała być ogromnym wzmocnieniem Katarzynek. Koszykarka z przeszłością w WNBA okazała się jednak totalnym niewypałem, a jej pojawienie się w składzie Energi było fatalną pomyłką. Radunovic nie zanotowała praktycznie żadnego dobrego występu, od początku będąc w cieniu Jeleny Maksimovic. Sternicy toruńskiego klubu z pewnością bardzo żałowali, że zdecydowali się pożegnać z Patrycją Gulak-Lipką, bo bez porównania była bardziej wartościowym graczem, w porównaniu z zawodniczką wypatrzoną na Bałkanach przez trenera Omanicia.
Prognozy na przyszłość
W Grodzie Kopernika nie poddają się w budowaniu zespołu, który ma ponownie walczyć o najwyższe cele w Ford Germaz Ekstraklasie. Wydaje się jednak, że włodarze klubu z Torunia muszą wyciągnąć wnioski po długiej liście transferów, jakie przeprowadzono w dwóch ostatnich sezonach. Z liczby zawodniczek, które pojawiły się w dwóch ostatnich sezonach w ekipie Katarzynek można by było stworzyć co najmniej trzy drużyny.
W kolejnym wydaje się, że lepiej będzie przeznaczyć podobne pieniądze na zakup dwóch, może trzech zawodniczek zagranicznych ,które będą zdecydowanymi liderkami zespołu, zamiast kupować sześć czy siedem, które będą przeciętnymi postaciami Ford Germaz Ekstraklasy. Sztab szkoleniowy z pewnością nie musi martwić się o Polki, ale czas w końcu postawić na zagraniczne gwiazdy, a nie przeciętne koszykarki.
Tak grała Energa Toruń w sezonie zasadniczym 2010/2011:
1. Energa Toruń - Matizol Lider Pruszków 63:65
2. Widzew Łódź - Energa Toruń 73:82
3. Energa Toruń - Artego Bydgoszcz 67:56
4. Super Pol Tęcza Leszno - Energa Toruń 74:67
5. Energa Toruń - Wisła Can Pack Kraków 62:68
6. ŁKS Siemens AGD Łódź - Energa Toruń 63:68
7. Energa Toruń - UTEX ROW Rybnik 70:62
8. Odra Brzeg - Energa Toruń 65:104
9. Energa Toruń - Lotos Gdynia 64:66
10. INEA AZS Poznań - Energa Toruń 61:92
11. Energa Toruń - KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski 74:67
12. Artego Bydgoszcz - Energa Toruń 91:90
13. CCC Polkowice - Energa Toruń 58:52
14. Matizol Lider Pruszków - Energa Toruń 56:68
15. Energa Toruń - Widzew Łódź 61:54
16. Energa Toruń - Super Pol Tęcza Leszno 102:76
17. Energa Toruń - Odra Brzeg 77:59
18. Wisła Can Pack Kraków - Energa Toruń 72:59
19. UTEX ROW Rybnik - Energa Toruń 72:91
20. Energa Toruń - ŁKS Siemens AGD Łódź 121:70
21. Lotos Gdynia - Energa Toruń 95:80
22. Energa Toruń - INEA AZS Poznań 82:62
23. KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski - Energa Toruń 78:52
24. Energa Toruń - CCC Polkowice 75:59
Faza play off
25. KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski - Energa Toruń 81:77
26. Energa Toruń - KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski 72:71
27. KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski - Energa Toruń 75:65
28. Artego Bydgoszcz - Energa Toruń 59:91
29. Energa Toruń - Artego Bydgoszcz 91:59
30. Energa Toruń - Matizol Lider Pruszków 74:77
31. Matizol Lider Pruszków - Energa Toruń 56:56
Statystyki zespołu:
średnia zdobywanych punktów: 68 (5 pozycja wśród drużyn Ford Germaz Ekstraklasy)
średnia traconych punktów:
skuteczność rzutów z gry: 43% (3)
skuteczność rzutów za 3: 30% (7)
skuteczność rzutów osobistych: 73% (9)
średnia zbiórek: 34 (6)
średnia asyst: 16 (2)
średnia przechwytów: 10,23 (6)
średnia strat: 16,03 (10)
poz | zawodniczka | średnio | msc w lidze |
---|---|---|---|
1 | Monika Krawiec | 12,6 | 19 |
2 | Jelena Maksimovic | 10,3 | 30 |
3 | Vera Perostyjska | 9,3 | 41 |
poz | zawodniczka | średnio | msc w lidze |
---|---|---|---|
1 | Jelena Maksimovic | 6,8 | 13 |
2 | Alicia Gladden | 5,2 | 28 |
3 | Lizanne Murphy | 5,2 | 31 |
poz | zawodniczka | średnio | msc w lidze |
---|---|---|---|
1 | Veronika Bortelova | 3,7 | 8 |
2 | Agata Gajda | 2,7 | 15 |
3 | Alicia Gladden | 1,7 | 33 |
poz | zawodniczka | średnio | msc w lidze |
---|---|---|---|
1 | Agata Gajda | 1,77 | 13 |
2 | Monika Krawiec | 1,65 | 20 |
3 | Alicia Gladden | 1,43 | 29 |
poz | zawodniczka | średnio | msc w lidze |
---|---|---|---|
1 | Monika Krawiec | 26,37 | 42 |
2 | Veronika Bortelova | 26,23 | 43 |
3 | Alicia Gladden | 23,31 | 56 |