Wkrótce nowi gracze w Polpharmie

Polpharma Starogard Gdański w minionym sezonie zajęła ostatnie miejsce w Dominet Bank Ekstralidze. Jednak drużyna ze stolicy Kociewia wykupiła "dziką kartę". Jak do tej pory sternicy Farmaceutów zakontraktowali jednego obcokrajowca i sześciu Polaków. Wkrótce w zespole powinni się pojawić kolejni koszykarze.

W tym artykule dowiesz się o:

Polpharma Starogard Gdański do tej pory zakontraktowała zaledwie jednego obcokrajowca. Jest nim amerykański playmaker - Courtney Eldridge. Niebawem szeregi zasilą kolejni zawodnicy. - W tej chwili czekamy na podpisy pod kontraktami trzech zawodników, na pozycjach 1,3 oraz 4. Są to zawodnicy zagraniczni - dwóch Amerykanów oraz jeden pochodzący z Bałkanów. Jeden z tych zawodników w poprzednim sezonie grał w DBE, pozostali zaś w Europie - powiedział portalowi SportoweFakty.pl, Jarosław Poziemski, prezes Kociewskich Diabłów.

Wiadomo już, że na pewno w stolicy Kociewia nie zagra Hernol Hall. - Trener Mariusz Karol nie jest zainteresowany w tej chwili "obecnością" Hernola Halla - oświadczył sternik Polpharmy.

Ostatnio w Starogardzie Gdańskim krążyły plotki o podpisaniu kontraktu przez Brandona Hughesa. Jak udało nam się ustalić zawodnik ten na pewno nie zasili szeregi Farmaceutów. - Brandon Hughes nie był brany pod uwagę w dobieraniu zawodników do składu Polpharmy - wyznaje Poziemski.

Do składu Polpharmy trafi jeszcze jeden Polak. Niestety personalia tego zawodnika są objęte tajemnicą, ale niebawem powinniśmy poznać nazwisko tego gracza. - To doświadczony zawodnik na pozycję numer 2. Czekamy na jego podpis na zaproponowanym przez nas kontrakcie - wyjawił prezes Farmaceutów.

Kociewskie Diabły przygotowania do nadchodzących rozgrywek rozpoczną 1 sierpnia, kiedy to zawodnicy będą trenować na własnych obiektach w Starogardzie. Następnie ekipa uda się na obóz do Dzierżonowa (25.08-2.09), gdzie rozegra dwa sparingi z zespołami z Dolnego Śląska. Na sam koniec przygotowań Polpharma weźmie udział w turnieju z okazji stulecia klubu ŁKS Łódź w dniach 14-16 września.

Komentarze (0)