Rafał Czarkowski: To świetna sprawa i duży sukces klubu

Zastal w sezonie 2011/2012 ma szansę powalczyć o coś więcej niż tylko utrzymanie w lidze. We wtorek, na konferencji prasowej zwołanej w zielonogórskim Centrum Sportowo Rekreacyjnym, umowy z klubem z Winnego Grodu parafowali Kamil Chanas i Jakub Dłoniak. Co na temat tych dwóch graczy ma do powiedzenia prezes dziewiątej drużyny Tauron Basket Ligi, Rafał Czarkowski?

- Tak, jak zapowiadaliśmy wcześniej, budujemy skład i zaczynamy od polskich graczy. Wiemy już, że niektórzy zawodnicy u nas są, zwłaszcza ci młodzi. Rafał Rajewicz ma przedłużony kontrakt, umowę ma również Filip Matczak. Dla naszego klubu nadszedł ważny, następny etap. Podpisujemy kolejne kontrakty, myślę, że dla nas bardzo ważne. Po zatrudnieniu Waltera Hodge'a, te dwie umowy, plus dodatkowo Filip Matczak, zapełniają nam dwie najważniejsze pozycje. Wszystkie są ważne, ale te konkretnie decydują o obliczu gry, o tym, jak zespół gra i w jaki sposób realizuje założenia trenera - powiedział prezes zielonogórskiego klubu, Rafał Czarkowski.

W Zastalu pozostaje Jakub Dłoniak. Pochodzący z Gorzowa Wielkopolskiego zawodnik w zeszłym sezonie zadebiutował w najwyższej klasie rozgrywkowej i bardzo dobrze sobie w niej poradził. - Kuba w tamtym roku został przyjęty do naszego klubu. Zaliczył według mnie bardzo dobry sezon. Został w opinii PZKosza najlepszym debiutantem. Bezpośrednio po sezonie byliśmy zainteresowani tym, aby pozostał w naszym zespole. Te rozmowy trwały dosyć długo i mogę powiedzieć, że nie było aż tak łatwo. Jakub tak dobrze prezentował się na parkietach Tauron Basket Ligi, że wzbudził zainteresowanie innych klubów. Myślę, że był to dla niego sezon na przetarcie, dzięki któremu stał się naprawdę wartościowym zawodnikiem ekstraligowym i wzrosło zainteresowanie jego osobą. Niemniej jednak zapadła decyzja o pozostaniu w Zielonej Górze. Jego brat, który jest bramkarzem w Lechii, również zostaje w tym mieście. Decyzja została podjęta parę dni temu, jest ona pozytywna dla naszego klubu i stąd też obecność Jakuba na wtorkowej konferencji prasowej - przyznał prezes klubu z Winnego Grodu.

Czarkowski podkreślił, że trener Tomasz Jankowski nie powinien mieć większych problemów z obsadzeniem pozycji rzucającego i niskiego skrzydłowego. - Myślę, że Jakuba nie trzeba przedstawiać. Jeśli chodzi o jego statystyki, to około 20 minut i mniej więcej 10 punktów na mecz. Podobnie wygląda to w przypadku Kamila Chanasa. Na pozycjach nr 2 i 3, przy czym Kuba chyba bardziej na trójkę, będziemy mieli dwóch dobrych, równorzędnych, liczących się w tej chwili w Polsce graczy. Kamil ma trochę większe doświadczenie. Wydaje mi się, że taka sytuacja to świetna sprawa i duży sukces klubu.

Sporym wzmocnieniem ubiegłorocznego beniaminka Tauron Basket Ligi wydaje się transfer Kamila Chanasa. - Bardzo dobra wiadomość dla naszych kibiców, dla państwa również, jak i oczywiście dla klubu: udało nam się pozyskać Kamila Chanasa. To zawodnik, który już od wielu lat gra w polskich klubach. To był Śląsk Wrocław, Górnik Wałbrzych, Anwil Włocławek, Turów Zgorzelec, a ostatnio świetne występy w Polpharmie Starogard Gdański. Członek kadry narodowej, uczestniczył również w Eurobaskecie, który odbywał się w Polsce. Wystąpił w trzech meczach tej imprezy. Decyzja trenera Jankowskiego była prosta. Chciał właśnie z Kamilem doprowadzić negocjacje do końca. Jestem wdzięczny naszemu nowemu zawodnikowi, że się zgodził mimo że nie było to łatwe. Tym bardziej, że odradza się i powraca na parkiety Śląsk Wrocław, z czego my, jako brać koszykarska, jesteśmy bardzo zadowoleni. Kamil jest z Wrocławia i myślę, że tam też były jakieś - nazwijmy je tak - "podchody" pod niego. My natomiast rozmawialiśmy już wcześniej, trwało to dosyć długo - zaznaczył włodarz Zastalu.

Chanas z zielonogórskim klubem związał się dwuletnim kontraktem. - Chcę poinformować, że Kamil podpisuje z nami umowę na dwa sezony, z tym, że są dwa punkty, których nie będę cytował, które pozwalają odejść mu z tego klubu. Kamil zgłosił takie zastrzeżenie i zostało ono zawarte w kontrakcie. Myślę jednak, że zostaje to w naszej umowie i nie czas na to, aby o tym mówić. Jestem jednak przekonany, że po tym sezonie Kamil zostanie z nami na następny rok. Jestem bardzo zadowolony, a momentami wręcz dumny, że udało nam się pozyskać zawodnika tej klasy. Wiem, że trener Jankowski, który jest świeżo po operacji i tak prędko tu do nas nie przyjedzie, jest również z tego bardzo zadowolony - zakończył Czarkowski.

Źródło artykułu: