Pierwszymi zawodnikami, którzy podpisali kontrakty byli Tomislav Ruzić i Smiljan Pavić. Obaj gracze zdecydowali się na dwuletnie umowy. Tymczasem, w przyszłym sezonie w barwach Zadaru zobaczymy tylko tego drugiego. Zaledwie po jednym dniu od podpisania porozumienia, Pavić... został zwolniony. 28-letni Słoweniec, grający jako silny skrzydłowy bądź center, nie znalazł uznania w oczach trenera Aco Petrovicia. Szkoleniowiec, znany z pracy w Anwilu Włocławek przed kilkoma laty, zdecydował, że nie chce zawodnika w szeregach swojej drużyny i wymusił na włodarzach klubu rozwiązanie kontraktu.
Po takim, dość niespodziewanym, obrocie sprawy działacze Zadaru zmuszeni byli szukać innego podkoszowego gracza. Poszukiwania nie trwały długo i po kilku dniach negocjacji, nowym zawodnikiem "Niebieskich" został Bułgar Dejan Ivanov, który podpisał kontrakt na jeden sezon z opcją na następny.
Zaledwie 22-letni silny skrzydłowy bądź center ma za sobą świetny sezon w innej chorwackiej ekipie - KK Split. Będąc graczem pierwszej piątki, Ivanov zdobywał dla swojego zespołu w każdym meczu 15,2 punktu i 8,1 zbiórki w rozgrywkach krajowych oraz 11,8 punktu i 6,4 zbiórki w Lidze Adriatyckiej.
Urodzony w Warnie zawodnik bardzo szybko zaistniał w europejskiej koszykówce. Mając tylko 18 lat podpisał w roku 2004 czteroletnią umowę z rosyjskim Avtodorem Saratów. Choć zaprezentował się tylko w ośmiu spotkaniach, wykorzystał swoją szansę notując prawie 9 punktów i 6 zbiórek w każdym meczu. Mimo tak dobrej postawy w Rosji, na kolejny sezon postanowił wrócić do swojej ojczyzny i podpisał kontrakt z drużyną Cherno More Warna. Statystyki na poziomie 15,1 punktu nie pozostały bez echa i w lecie transferowym roku 2006 umowę zaproponowała mu drużyna Caji San Fernando. W Sewilli rzadko miał okazję grać w podstawowym składzie, częściej występując w rezerwach Caji w drugiej lidze. Zebrane doświadczenie jednakże zaowocowało. Gdy w kwietniu przeniósł się do klubu z Majorki - Drac Inka, z miejsca stał się jednym z ważniejszych graczy. Rezultatem dobrej gry była roczna umowa z KK Split.
Poza Ivanovem nowymi twarzami w zespole są Damir Rancić oraz Malik Dixon. Chorwat to koszykarz o uznanej marce, grający na pozycji niskiego skrzydłowego. Wychowanek drużyny ze Splitu, grał także w Cibonie Zagrzeb i Panelliniosie Ateny. Ostatni sezon zaczął w Olimpiji Lublana, lecz w grudniu wrócił do Panelliniosu. Notował jednak zdecydowanie niższe osiągnięcia personalne niż rok wcześniej – tylko 5,1 punktu na mecz. Rancić parafował roczny kontrakt z opcją przedłużenia.
Dixon z kolei to doświadczony, 33-letni Amerykanin. Absolwent Uniwersytetu Arkansas w Little Rock to typowy koszykarski podróżnik. Grywał w niższych ligach w Stanach Zjednoczonych, a także we Francji, Wenezueli, Włoszech, Izraelu, Turcji, Grecji i Hiszpanii. Ostatni sezon był dla niego jednym ze słabszych statystycznie, lecz wraz z drużyną Hapoel Holon zwyciężył w rozgrywkach ligi izraelskiej, przerywając tym samym 11-letnią passę Maccabi Tel Awiw. Dixon związał się z klubem roczną umową.
Pomimo tak dobrych wiadomości, fani KK Zadar nie mogą być w najlepszym nastroju. Wszystko za sprawą Todora Gecevskiego – lidera i najlepszego zawodnika klubu z Dalmacji, który prawdopodobnie w ciągu najbliższych kilku dni podejmie decyzję o rozstaniu z drużyną. Kością niezgody są zbyt wygórowane żądania finansowe ze strony koszykarza, których klub nie jest w stanie spełnić.