- Doszliśmy do porozumienia, trener Pacesas wie, za jakie pieniądze może budować zespół. Liczymy, że mimo mniejszego budżetu stworzy drużynę, która zagra o kolejne mistrzostwo Polski i powalczy w Eurolidze. Choć zdajemy sobie sprawę, że nasz budżet niewiele znaczy w Europie - mówi prezes Asseco Prokomu Gdynia Przemysław Sęczkowski.
Tomas Pacesas będzie miał mniej pieniędzy na zawodników, niż miało to miejsce jeszcze w ubiegłym sezonie. Teraz cały budżet klubu wyniesie ok. 12-14 mln zł.
Na stanowisku pierwszego szkoleniowca tego zespołu Pacesas jest od grudnia 2007 roku, kiedy zastąpił pierwszego trenera Prokomu Eugeniusza Kijewskiego. Wcześniej od 2003 roku co sezon świętował z klubem kolejne tytuły mistrza Polski.
Źródło: Gazeta Wyborcza