Leśne Wilki szukają szkoleniowca, który wyciągnąłby z marazmu młodą drużynę. Po fatalnym sezonie zwolniono Kurta Rambisa, który w dwa lata wygrał ledwo 32 spotkania. Być może jego następcą będzie sam Don Nelson.
71-latek ostatni sezon spędził poza NBA, lecz podobno chce wrócić do koszykówki na najwyższym poziomie. "Nellie" nigdy nie bał się trudnych wyzwań, a praca z młodym zespołem Minny na pewno byłaby ciekawym doświadczeniem.
Nelson, który zwyciężył już w 1335 meczach w swojej karierze, to niejedyny kandydat do pracy w Minneapolis. W mediach pojawiają się również nazwiska Berniego Bickerstaffa, Ricka Adelmana i Kelvina Sampsona.