Eduardo Najera oraz Jarvis Hayes to nowe nabytki włodarzy New Jersey Nets. Zgodnie z polityką klubu szczegółowe informacje na temat kontraktu nie zostały podane. - Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że dwóch weteranów, Eduardo oraz Jarvis dołączyli do naszej drużyny. Obaj są solidnymi, kompetentnymi zawodnikami NBA, którzy dodadzą nam wszechstronność oraz większą rotację w naszym frontcourcie oraz backcourcie - powiedział Rod Thorn, prezydent klubu.
Najera w poprzednim sezonie był graczem Denver Nuggets. Meksykanin rozegrał 78 spotkań w rundzie zasadniczej, notując w nich średnio 5,9 punktu oraz 4,3 zbiórek. Natomiast w fazie play off zagrał w 4 meczach - 4 punkty, 3,3 zbiórek oraz 1,5 asyst.
Hayes pierwsze koszykarskie kroki stawiał na Uniwersytecie Western Carolina. Już w pierwszym sezonie na parkietach ligi NCAA notował bardzo dobre występy. Rozgrywki zakończył ze średnią zdobyczą rzędu 17,1 punktu. W 2000 roku przeniósł się na Uniwersytet Georgia. Również i w tym zespole pokazał, że jest znakomitym strzelcem. Stał się jedną z najmocniejszych opcji w ataku. W efekcie czego notował on aż 18,5 punktu. Kolejny sezon był równie udany jak poprzedni w wykonaniu Jarvisa. W 2003 roku został wybrany w drafcie z numerem 10 przez szkoleniowców Washington Wizards. Przygoda w NBA rozpoczęła się całkiem przyzwoicie. Niespełna 27-letni koszykarz spędzał na parkiecie ponad 29 minut, w tym czasie zapisywał na swoje konto 9,6 punktu. Drugi sezon w najsilniejszej lidze świata, był jeszcze bardziej okazały. Hayes mógł się bowiem pochwalić zdobyczą 10,2 punktu.
Jednak z roku na rok jego pozycja w drużynie stawała się coraz słabsza. W marcu 2005 roku doznał kontuzji lewej nogi. Kilka miesięcy później jako wolny agent parafował 4-letni kontrakt z włodarzami Detroit Pistons. Jednak w ekipie z Michigan nie potrafił wywalczyć miejsca w podstawowym składzie.
Jarvis Hayes mierzy 203 cm wzrostu i występuje na pozycji niskiego skrzydłowego.
