W porównaniu z resztą stawki Tauron Basket Ligi o Treflu Sopot było w ostatnim czasie w koszykarskich mediach wyjątkowo cicho. Jednakże gdy transferowa karuzela rozkręciła się, to już na dobre. Kilka dni temu na miesięczne testy do Trójmiasta zaproszono Josha Alexandra, w poniedziałek rano miesięczny kontrakt z opcją przedłużenia otrzymał absolwent uczelni Hawaii, Bill Amis, zaś najnowszym nabytkiem drużyny został Chris Burgess.
32-letni środkowy w zeszłym sezonie reprezentował barwy Zastalu Zielona Góra i nie dość, że był liderem swojej drużyny, to jeszcze czołowym koszykarzem całej Tauron Basket Ligi. Amerykanin fantastycznie rozpoczął poprzednie rozgrywki, wszak w pierwszych siedmiu meczach jego średnia oscylowała wokół 18 punktów i 10 zbiórek. Problemy zwiększały się jednak wraz ze spadkiem formy całego zespołu. Na dyspozycję koszykarza wpływ miała kontuzja i ostatecznie Burgess zakończył rozgrywki ze średnimi 13,6 punktu i 9,4 zbiórki. Zielonogórzanie nie awansowali natomiast do play-off.
- Jestem bardzo podekscytowany tym, że przyszły sezon znowu spędzę w Polsce. Miałem wiele ofert, z różnych lig, w tym europejskich, i przez kilka tygodni rozważałem różne możliwości. Ostatecznie jednak postanowiłem związać się z Treflem, bo propozycja z Sopotu była bardzo konkretna i w pełni mnie satysfakcjonowała - tłumaczy dla portalu SportoweFakty.pl amerykański koszykarz, który w zeszłym sezonie był jednym z najlepszych i najbardziej wszechstronnych wysokich graczy w całej lidze, został wybrany do pierwszej piątki gwiazd sezonu zasadniczego oraz do drugiej całego sezonu 2010/11.
W zespole budowanym przez Karlisa Muiznieksa Burgess będzie zawodnikiem pierwszopiątkowym. Wszak włodarze sopockiego klubu nie mogą przygotowywać roli rezerwowego, dla gracza, który w całej swojej karierze nie zszedł poniżej solidnego poziomu, a w zeszłym sezonie zaaplikował swojemu obecnemu pracodawcy odpowiednio 19 punktów i 14 oczek w wygranym meczu w Zielonej Górze 72:71 oraz 15 punktów i 14 zbiórek w wygranym spotkaniu w Ergo Arenie 73:67.
W swojej karierze amerykański środkowy grał w Turcji, Australii, Filipinach, Portoryko, Korei Południowej, Ukrainie i Zjednoczonych Emiratach Arabskich.