Chiński koszykarz Zhang Xingliang znalazł się w centrum skandalu po tym, jak przed meczem swojej drużyny Guangzhou Loong Lions z Qingdao przemycił dziewczynę do hotelowego pokoju w... walizce. Według doniesień, nie chodziło o romantyczne spotkanie, lecz o pomoc w odrabianiu przez nią pracy domowej.
Dziewczyna zawodnika opublikowała na chińskim serwisie społecznościowym Weibo zdjęcia z hotelowego pokoju, w tym jedno, na którym wciska się do czarnej walizki. Choć szybko usunęła zdjęcia, informacje zdążyły się rozprzestrzenić.
Klub Guangzhou Loong Lions zareagował natychmiastowym zawieszeniem Zhang Xinglianga. W oficjalnym oświadczeniu stwierdzono, że Zhang Xingliang, zawodnik Guangzhou Loong Lions Basketball Club, przyciągnął uwagę fanów i przyjaciół z powodu niewłaściwego załatwiania spraw osobistych.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ to wymyślił! Gol bezpośrednio z rzutu rożnego
"Po konsultacji z zarządem klubu i sztabem szkoleniowym zdecydowano, że zawodnik Zhang Xingliang zostanie natychmiast odsunięty od udziału w meczach pierwszej drużyny ze względu na obiektywny fakt naruszenia odpowiednich zasad zarządzania pierwszą drużyną klubu" - czytamy.
Przyszłość koszykarza w zespole stoi pod znakiem zapytania. Zhang miał rzekomo przeprosić za złamanie surowych zasad klubu i zdał sobie sprawę, że musi stawiać sobie wyższe standardy. Jego zawieszenie może być dla niego cenną lekcją na temat konsekwencji łamania reguł drużyny.