Konferencja prasowa Trefla rozpoczęła się od prezentacji nowego koszykarza, który ma prowadzić grę sopocian w najbliższym sezonie. Jest to Łukasz Koszarek, który powraca do polskiej ligi z Włoch. Bardzo zadowolony z tego transferu jest Jacek Karnowski(prezydent Sopotu), który wierzy, że osoba Koszarka przyciągnie na trybuny Ergo Areny jest większą liczbę kibiców. - Łukasz jest jednym z najlepszych polskich koszykarzy i dopełnia piątkę bardzo dobrych graczy z naszego kraju, którzy będą występowali w Treflu. Mamy nadzieję, że obok Dyla, Stefana, czy Adama będzie kolejnym powodem dla kibiców, aby odwiedzać Ergo Arenę.
Z kolegi prezes Kazimierz Wierzbicki uważa, że ten transfer pozwoli Treflowi powalczyć o medal w Tauron Basket Lidze. W planach długofalowych klubu jest przecież gra w Eurolidze, którą prezes Wierzbicki obiecał sopockim kibicom. - Naszym celem jest awans do półfinału, ale być może w trakcie sezonu podniesiemy sobie poprzeczkę. Ja już nie raz mówiłem, że naszym celem jest powrót do Euroligi i nie chcę obiecywać kiedy to się stanie, ale głęboko wierzę, że kontrakt z Łukaszem to kolejny krok w tym kierunku - powiedział Wierzbicki.
Łukasz Koszarek również nie ukrywał, że jest zadowolony z powrotu do polskiej ligi. Jak wspomina rozgrywający reprezentacji Polski, zawsze dobrze grało mu się w Sopocie. - Sopot był dla mnie zawsze szczęśliwy. Zawsze rozgrywałem tutaj dobre mecze w Hali 100-lecia i mam nadzieję, że podobnie będzie teraz w Ergo Arenie - stwierdził koszykarz.
Trefl Sopot praktycznie zamknął już skład na najbliższy sezon. Kolejnych ruchów transferowych można spodziewać się we wrześniu w czasie okresu przygotowawczego. Wówczas działacze wraz ze sztabem szkoleniowym zadecydują o przyszłości Josha Alexandra, Billa Amisa oraz Jamelle'a Horne'a.