Środa w ACB: Mensah-Bonsu graczem Joventutu

Bud Eley został nowym graczem Vive Minorki, która chce się także wzmocnić na pozycji rozgrywającego, podczas gdy Joventut Badalona parafował Popsa Mensaha-Bonsu. To jedyne definitywne transfery środowej karuzeli w ACB. Nie brakuje jednakże nowych spekulacji z udziałem takich klubów jak Pamesa Walencja i Polaris World Murcia.

Michał Fałkowski
Michał Fałkowski

Eley ponownie w Minorce

William "Bud" Eley został nowym graczem hiszpańskiej Vive Minorki. Choć stwierdzenie "nowym" nie jest do końca trafne, gdyż koszykarz grał już w barwach Vive w sezonie 2005/2006.

Mierzący 209 cm, amerykański center pochodzący z Detroit, jest związany z ligą hiszpańską od wielu lat. Poza klubem z Minorki, grał także w Aunacable Canarias czy CB Granada. Ogółem, sezon 2008/2009 będzie dla niego szóstym na Półwyspie Iberyjskim. Natomiast przez ostatnie trzy sezony reprezentował barwy Grupo Capitol Valladolid. Warto podkreślić, iż koszykarz z roku na rok prezentuje się coraz lepiej, a jego indywidualne osiągnięcia stale zwyżkują. W ostatnim sezonie - 13,4 punktu, 5,9 zbiórki i 1,3 bloku na mecz.

Ponadto, włodarze minorskiego klubu są zainteresowani sprowadzeniem Aarona Milesa lub Andre Barretta. Obaj koszykarze grają na pozycji rozgrywającego.

Lepiej znany działaczom Vive jest Miles, który w zeszłym sezonie był klubowym kolegą Michała Ignerskiego w Cajasol Sewilla. Mierzący 186 cm, 25-letni zawodnik grał w pierwszej piątce i w każdym z 34 meczów zdobywał średnio 9,3 punktu i 3,5 asysty. Ponadto, absolwent Kansas grał w przeszłości w Pau Orthez, a także zaliczył epizod w NBA. W sezonie 2005/2006 wystąpił w 19 meczach w zespole Golden State Warriors.

Drugim kandydatem na pozycje rozgrywającego jest Barrett - absolwent uczelni Seton Hall, którą zakończył ze średnimi 17,3 punktu, 5,9 asysty i 3,9 zbiórki. Następnie, mierzący zaledwie 175 cm koszykarz, podpisał kontrakt z New York Knicks, lecz przed rozpoczęciem sezonu został zwolniony. W ten sposób trafił do Houston Rockets, gdzie zagrał w 27 meczach. W marcu podpisał 10-dniową umowę z Orlando Magic, która bardzo szybko została przedłużona do końca sezonu. W zespole "Czarodziejów" Barrett zagrał 11 spotkań, w których notował 5,6 punktu i 2,5 asysty na mecz. Mimo przyzwoitych statystyk, jak na niechcianego nigdzie gracza, działacze Orlando nie zaproponowali zawodnikowi przedłużenia umowy. W następnym sezonie wybrał więc ligę NBDL, by w marcu na 10 dni trafić do Phoenix Suns. Zagrał tylko w dwóch spotkaniach i został oddany Toronto Raptors. W kanadyjskiej drużynie wystąpił w 17 meczach, rzucając w każdym z nich przeciętnie 4,6 punktu. Przed sezonem 2006/2007 Barrett sygnował kontrakt gwarantowany z Chicago Bulls, lecz wyszedł na parkiet tylko w 6 spotkaniach. Poprzedni sezon także zaczął w "Bykach", mimo to szybko przeniósł się do Bakersfield Jam w NBDL. W zeszłym sezonie grał także w Austin Toros i krótko w Los Angeles Clippers.

"Trzeci Wieloryb" w Joventucie

Pops Mensah-Bonsu, którego nazwisko w wolnym tłumaczeniu z języka ashanti znaczy "Trzeci Wieloryb", podpisał roczną umowę z Joventutem Badalona.

Mensah-Bonsu to angielski silny skrzydłowy. Zawodnik mierzy 206 cm i liczy sobie 25 lat. Jest absolwentem uczelni George’a Washingtona, którą skończył ze średnimi 12,6 punktu i 6,7 zbiórki. W swojej dotychczasowej karierze, mający ghańskie pochodzenie koszykarz, wielokrotnie sygnował umowy z Dallas Mavericks. Równie często był jednak oddawany do satelickiego klubu Dallas - rywalizującego w lidze NBDL, Fort Worth Flyers. Sumując - w barwach klubu z Teksasu, Mensah-Bonsu zagrał w 12 spotkaniach w ciągu dwóch sezonów. W poprzednim roku koszykarz był członkiem Benettonu Treviso, gdzie w każdym meczu rzucał 9,2 punktu oraz miał 8,3 zbiórki. Po zakończeniu umowy z Benettonem, angielski center parafował kontrakt na jeden mecz z CB Granadą. Zanotował w nim 3 punkty i miał 9 zbiórek.

Warto dodać, iż Mensah-Bonsu podpisał umowę, która może być zerwana w przypadku, gdy koszykarzowi zostanie zaproponowany kontrakt przez Dallas Mavericks. Obecnie zawodnik gra w trykocie tego klubu w rozgrywkach ligi letniej.

Acker do Pamesy?

Po dość przeciętnym sezonie stało się jasne, że Amerykanin Alex Acker będzie musiał znaleźć innego pracodawcę. W środę koszykarz otrzymał ofertę z Pamesy Walencja.

Dużą aktywność na rynku transferowym wykazują działacze klubu z Walencji. W tej chwili Pamesa posiada w składzie dziewięciu koszykarzy związanych rocznym bądź dłuższym kontraktem. Mimo to, widoczne są braki na pozycjach niskiego skrzydłowego i centra. Już informowaliśmy wcześniej, że Pamesa negocjuje z wieloma kandydatami, by jak najszybciej zapełnić lukę pod koszem. W środę zaś okazało się, że nowym zmiennikiem Rubena Douglasa może być ex-zawodnik AXA FC Barcelona, Amerykanin Acker.

Koszykarz ma za sobą raczej nieudany sezon pod względem indywidualnym. Amerykański gracz, który może być wykorzystywany także jako rzucający obrońca, z pewnością pamięta jeszcze swoje występy w Olympiakosie Pireus sprzed dwóch lat. Wtedy bowiem, Acker notował bardzo dobre statystyki. W Eurolidze koszykarz rzucał przeciętnie w każdym spotkaniu 14,3 punktu, dodając także 5,6 zbiórki i 2,4 asysty. Bardzo podobnie grał w rozgrywkach ligi greckiej. Tymczasem, rok później, w barwach "Blaugrany" Acker w ogóle nie umiał się odnaleźć. We wszystkich 59 meczach sezonu notował tylko 6,9 punktu na mecz. Znacznie spadły też jego wskaźniki zbiórek i asyst. Mimo to, działacze Pamesy liczą, że gracz odnajdzie w klubie z Walencji dawną formę.

Chris Moss negocjuje z Polarisem

Nowym kolegą znanego z gry w Anwilu Włocławek, Chrisa Thomasa, być może stanie się jego imiennik - Chris Moss.

28-letni koszykarz, którego pełne imię brzmi Christopher Vashon Moss, od pięciu sezonów związany jest z klubem Vive Minorka. Mimo, że gracz ma nadal ważny kontrakt ze swoim dotychczasowym pracodawcą, jak sam przyznaje, chętnie zmieniłby otoczenie. Mierzący 204 cm, absolwent Uniwersytetu West Virginia, w zeszłym sezonie zdobywał średnio 10,1 punktu oraz 6,1 zbiórki w 34 meczach. Były to jego najsłabsze osiągnięcia statystyczne od czasu, kiedy zasilił Vive (wówczas Coiniga) w roku 2003. Wtedy Moss zdobywał średnio 17,2 punktu oraz miał 8,1 zbiórki i 1,2 bloki na mecz.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×