Rzeczywiście przed Zarzecznym i jego kolegami kilka bardziej wymagających testów. Wszystko przez wymuszoną zmianę w planie przygotowań, która sprawi, że AZS częściej będzie mierzył się z rywalami z TBL niż swoimi ligowymi przeciwnikami. - Mieliśmy grać Akademickie Mistrzostwa Polski, ale nie zagramy, bo są odwołane. Jedziemy za to na dwa mecze sparingowe do AZS-u Koszalin. Później przez kolejny tydzień będziemy się przygotowywać, by powrócić tam na turniej im Romana Wysockiego - opisuje trener akademików, Zbigniew Majcherek. Tam tradycyjnie jego zespół zagra z gospodarzami, a także Kotwicą Kołobrzeg i Spójnią Stargard Szczeciński.
Również dalsze przygotowania znacznie się zmienią. W kolejny weekend (16-18 września) AZS Radex miał grać na silnie obsadzonym turnieju w Stargardzie. Ta impreza podobnie, jak AMP również nie dojdzie jednak do skutku i szczecinianie muszą szukać innego sparingpartnera. Na chwilę obecną wszystko wskazuje, że będzie to Kotwica Kołobrzeg. Szkoleniowiec szczecińskiej ekipy chciałby też zagrać jakiś mecz tydzień przed rozpoczęciem pierwszoligowych zmagań. - Jest kilka opcji. Nie będziemy jeździć po Polsce, tylko postaramy się zagrać z pobliskimi zespołami. Najważniejsze, żeby nie było daleko, bo w tej lidze jeszcze się najeździmy - wyjaśnił.