Jako pierwsza z tej dwójki w Krakowie pojawiła się Dabović, która przybyła pod Wawel w środę późnym wieczorem. Po załatwieniu niezbędnych formalności związanych z mieszkaniem, 22-letnia Serbka wyszła razem z nowymi koleżankami na parkiet, by wziąć udział w wieczornych zajęciach. Choć do pełni formy byłej koszykarce Dynama Nowosybirsk jeszcze trochę brakuje, to już po kilku zagraniach można było się przekonać, że jest obdarzona nieprzeciętnymi umiejętnościami. Fakt ten z pewnością cieszy trenera Jose Ignacio Hernandeza, który będzie miał duży komfort przy obsadzie pozycji rozgrywającej. Oprócz Dabović w ekipie Białej Gwiazdy jest bowiem reprezentantka Polski Paulina Pawlak, która w rozegraniu również radzi sobie bardzo dobrze.
Ujhelyi z kolei w stolicy Małopolski zjawiła się nieco później i od razu była do dyspozycji trenera Hernandeza. Kibice liczą szczególnie na doświadczenie 31-letniej reprezentantki Węgier, która w swojej bogatej karierze występowała m.in. na parkietach ligi włoskiej i WNBA.
Tym samym jedynymi brakującymi trybami w układance hiszpańskiego szkoleniowca Wisły są już tylko koszykarki występujące za oceanem, czyli Ewelina Kobryn, Nicole Powell i Erin Phillips. Przypomnijmy, że cały wspomniany tercet dołączy do składu mistrzyń Polski niemalże na inaugurację ligowego sezonu.