Trutnov: Polskie teamy poza zasięgiem rywali
Wisła Can Pack Kraków i CCC Polkowice, czyli mistrz i wicemistrz Polski - to dwa zespoły, które walczą w czeskim mieście Trutnov podczas przedsezonowego turnieju. Jak dotychczas na polskie teamy nie ma mocnych. Biała Gwiazda odniosła dwa zwycięstwa, natomiast Pomarańczowe jedno.
Krzysztof Kaczmarczyk
Pierwsza do boju ruszyła Biała Gwiazda, która za rywalki miała zawodniczki MKB Rużomberok. Rywalki mistrzyń Polski rozpoczęły w niesamowitym tempie, a po pierwszej kwarcie miały na swoim koncie już 30 punktów - o 11 więcej od krakowianek. Podopieczne Jose Ignacio Hernandeza rozpoczęły jednak mozolne odrabianie strat. Bardzo dobre spotkanie rozgrywała Milka Bjelica, a gdy zza łuku celnie przymierzyła inna nowa krakowianka Anke DeMondt - Wisła Can Pack objęła nawet prowadzenie na początku trzeciej kwarty.
Niestety krakowianki stanęły, co szybko wykorzystały rywalki, którym udało się przed decydującą częścią meczu wypracować sobie siedem oczek zaliczki. W ostatniej kwarcie emocje sięgnęły zenitu, bowiem Biała Gwiazda wróciła do gry i ostatecznie udało jej się wygrać. Wszystko za sprawą Katarzyny Krężel, która w ostatniej akcji mistrzyń Polski trafiła zza linii 6,75, dając wygraną swojej drużynie.
Również drugi piątkowy mecz Białej Gwiazdy rozstrzygnął się w końcówce i ponownie kluczowy okazał się rzut z dystansu. Krakowianki słabo rozpoczęły pojedynek, ale dzięki dobrej grze w drugiej i trzeciej kwarcie meczu wydawało się, że podopieczne Hernandeza pewnie ograją Uni Seat Gyor. Team z Węgier zdołał jednak nawiązać walkę i doprowadzić do nerwowej końcówki. Wtedy jednak za trzy punkty celnie przymierzyła Petra Ujhelyi i czym wbiła gwoździa do trumny rywalek.