W sobotę jako pierwsi wyszli na parkiet koszykarze AZS-u Politechniki Warszawa i Startu Lublin. Faworytem pojedynku była drużyna Mladena Starcevicia, która w piątek niespodziewanie uległa pruszkowianom. Początek wskazywał, że warszawianom nie będzie łatwo. Ekipa z Mazowsza nie potrafiła wypracować sobie większej przewagi nad rywalami. Dopiero w drugiej kwarcie warszawianie dali popis koszykówki. Znakomicie w tej części gry prezentował się Mateusz Ponitka, który udowodnił, że ma ponadprzeciętne umiejętności. Zespół z Lublina był bezradny wobec znakomitej gry w obronie rywali. Druga odsłona zakończyła się zwycięstwem AZS-u 29:10.
Po zmianie stron lublinianie próbowali poprawić niekorzystny wynik. Podopieczni Dominika Derwisza, mimo walecznej i ambitnej gry, nie byli w stanie zbliżyć się do rywali. Doświadczenie Leszka Karwowskiego i dobra gra Piotra Pamuły pozwoliły utrzymać wysoką przewagę AZS Politechnice. W ostatniej kwarcie warszawianie znów zagrali bardzo dobrze w obronie, co pozwoliło jeszcze zwiększyć przewagę nad przeciwnikami. Ostatecznie ekipa Mladena Starcevicia pokonała Start Lublin 81:51.
Podopieczni Mladena Starcevicia pewnie pokonali Start Lublin
W drugim meczu spotkały się ekipy SKK Siedlce i Znicza Basket Pruszków. Siedlczanie chcieli zrehabilitować się za porażkę ze Startem. Zadanie nie było łatwe, gdyż pruszkowianie w sparingach przedsezonowych prezentują się bardzo dobrze. W pierwszej połowie koszykarze Znicza udowodnili, że piątkowe zwycięstwo nad AZS Politechniką Warszawa nie było przypadkowe. Dobra strefowa obrona i szybkie przechodzenie do ataku pozwoliły uzyskać kilkupunktową przewagę nad rywalami. Znakomicie prezentował się Marek Szumełda-Krzycki, który był motorem napędowym podopiecznych Michała Spychały.
Na początku trzeciej kwarty ponownie lepszą drużyną był Znicz Basket. W pewnym momencie przewaga gości wynosiła nawet 16 punktów. Siedlczanie jednak nie składali broni. Gospodarze grali ambitnie i pokazali licznie zgromadzonej publiczności, że będą walczyć do ostatniej piłki w meczu. W tej części gry z dobrej strony pokazał się pozyskany z Krosna Adrian Czerwonka. Ostatnie 10 minut gry było najciekawsze w całym spotkaniu. Drużyna Tomasza Araszkiewicza głównie za sprawą Michała Przybylskiego zmniejszyła przewagę pruszkowian, a po rzucie zza linii 6,75 Kamila Sulimy siedlczanie przegrywali już tylko jednym punktem. Mimo szaleńczego pościgu za rywalami, zawodnikom SKK nie udało się przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść. Zawodnicy Znicza Pruszków odnieśli drugie zwycięstwo w turnieju, pokonując SKK Siedlce 74:71.
Marek Szumełda-Krzycki rozegrał znakomite spotkanie
SKK Siedlce - Znicz Basket Pruszków 71:74 (13:17, 11:18, 21:21, 16:18)
SKK Siedlce: Adrian Czerwonka 16, Paweł Kowalczuk 14, Kamil Sulima 11, Michał Przybylski 9, Radosław Basiński 9, Marcin Nędzi 7, Mateusz Bal 3, Maciej Kotwicki 2, Rafał Wójcicki.
Znicz Basket: Marek Szumełda-Krzycki 19, Grzegorz Malewski 17, Dominik Czubek 15, Andrzej Misiewicz 12, Przemysław Szymański 7, Kamil Czosnowski 2, Adrian Suliński 1, Michał Potraski 1, Piotr Tondryk.
Niedziela (18.09):
godz. 11:00: Start Lublin - Znicz Basket Pruszków
godz. 13:00: SKK Siedlce - AZS Politechnika Warszawa