Litewski środkowy Donatas Motiejunas ma już za sobą pierwszy mecz w barwach Asseco Prokomu Gdynia. Koszykarz, który został wybrany w ostatnim drafcie NBA nie zamierza opuszczać Gdyni i wyjeżdżać do Houston, nawet gdyby wcześniej zakończył się lokaut w najlepszej lidze świata. Dlaczego wybrał właśnie polski klub? - Znam Asseco Prokom bardzo dobrze, śledzę rozgrywki Euroligi, oglądam mecze. Jestem szczęśliwy, że jestem w drużynie z dużymi tradycjami - grają w Eurolidze od wielu lat. To pewna odpowiedzialność, żeby to powtórzyć - zapewnia Motiejunas na łamach plk.pl.
Utalentowany Litwin chce zajść w Eurolidze jak najdalej, a na krajowym podwórku obronić tytuł. - Wybrałem ten kierunek. Myślę, że to kierunek, którym naprawdę chcę iść. W zeszłym roku grałem w EuroCup, w tym chciałem trafić do drużyny z Euroligi. Więc naprawdę jestem szczęśliwy, jestem niedaleko domu i mojej rodzinie łatwiej mnie odwiedzać. Dla mnie to krok naprzód w dążeniu do celu - dodaje.
Źródło: plk.pl.