Efektownie zacząć we własnej hali - zapowiedź meczu Energa Toruń - MKS Tęcza Leszno

Toruńska Energa w poprzednim sezonie nie spełniła swoich marzeń o drugim z rzędu medalu mistrzostw Polski. W nowych rozgrywkach ma być inaczej, a żeby tak się stało, mecze z drużynami takimi jak MKS Tęcza Leszno, Katarzynki muszą wygrywać pewnie. Torunianki niewątpliwie dysponować będą w tym pojedynku ogromną przewagą pod obiema tablicami.

Trener Elmedin Omanic pod koszem ma do dyspozycji Martę Jujkę, Charity Szczechowiak czy też Jelenę Maksimovic. To wszystko wskazuje na dominację absolutną, bowiem po przeciwnej stronie będzie jedynie Anna Kuncewicz oraz Dominika Urbaniak - czyli dwie nominalne silne skrzydłowe. To właśnie one będą musiały toczyć ciężkie boje z środkowymi Katarzynek.

Koszykarki z Leszna do Grodu Kopernika przyjadą podbudowane zwycięstwem na inaugurację w Brzegu, gdzie udało się pokonać tamtejszą Odrę. W opinii trenera Dariusza Raczyńskiego kluczem do wygranej była obrona strefowa i szybkie kontry. Żeby zniwelować przewagę pod koszami i tym razem Tęcza będzie musiała postawić na strefę. Czy i tym razem przyniesie ona oczekiwane efekty?

Do Torunia razem z drużyną nie pojedzie Małgorzata Chomicka. Jedna z wyróżniających się zawodniczek Tęczy z meczu w Brzegu na wtorkowym treningu podkręciła staw skokowy i jej występ w środę jest wykluczony. - Niestety doznałam urazu w jednej z ostatnich akcji na treningu. Lekarze zalecili odpoczynek i do czwartku nic nie mogę robić. W piątek okaże się, czy zagram w sobotnim meczu przeciwko drużynie z Rybnika - mówi Chomicka.

W Toruniu również zabraknie jednej z liderek, a mowa tutaj o Monice Krawiec. Rzucająca Katarzynek przeszła operację kolana i czeka ją kilka miesięcy odpoczynku od koszykówki, z czego mocno niezadowolony jest trener Omanic. Każdy bowiem wie, jak olbrzymi wpływ na wynik Energi ma ta koszykarka. - Podobnej kontuzji nabawiła się w czerwcu Charity Szczechowiak. Ona wróciła do gry po trzech miesiącach i mam nadzieję, że w przypadku Moniki będzie podobnie - powiedział na łamach serwisu pomorska.pl Maciej Krystek, prezes Energi.

Względem pierwszego meczu w Poznaniu, kadra toruńskiej drużyny w środę może powiększyć się o zawodniczkę zza oceanu. Mowa tutaj o Bridget Mitchell, która już trenuje z drużyną, a o tym czy wystąpi w środę, zadecydują działacze Katarzynek, którzy muszą zdążyć zgłosić ją do rozgrywek.

Katarzynki bez Krawiec oraz bez Mitchell to nadal wielki faworyt środowej potyczki. Leszczynianki tradycyjnie będą się starały agresywnie bronić, ale zdecydowanie większy potencjał leży po stronie gospodyń, dla których ewentualna porażka w tym meczu byłaby z pewnością wielkim zawodem.

Energa Toruń - MKS Tęcza Leszno / środa, godz. 19:00

Źródło artykułu: