Start nie wspomina miło wyprawy do Szczecina, gdzie uległ miejscowemu AZS Radex aż 69:93. W lubelskim zespole najlepiej zaprezentował się debiutant Kamil Michalski - zdobywca 15 punktów, lecz w sukurs nie przyszli mu koledzy. W stolicy województwa zachodniopomorskiego zabrakło kontuzjowanego Michała Sikory. Doświadczony rozgrywający nie zagra również w sobotę.
Trener Derwisz musi zmobilizować swoich koszykarzy do większego wysiłku niż w Szczecinie
Gospodarze chcą zrehabilitować za niepowodzenie sprzed tygodnia. Czeka ich jednak trudne zadanie. Co prawda beniaminek z Kutna również przegrał na inaugurację, ale wysoko zawiesił poprzeczkę przed jednym z faworytów I ligi - Startem Gdynia. Mimo to zaledwie 7-krotnie próbował rzutów z dystansu i zanotował tylko jedną zbiórkę w ataku.
Podopieczni Jarosława Krysiewicza mają patent na Start. 10 września znokautowali przeciwnika w Lublinie wygrywając 91:54! Swoją wyższość udowodnili również 2 tygodnie później na własnym parkiecie, gdy zwyciężyli 68:59. Czy uda im się więc po raz trzeci w ciągu miesiąca pokonać lubelską drużynę? A może trener Derwisz w końcu znalazł sposób na zneutralizowanie atutów rywali? Odpowiedzi na te pytania poznamy w sobotnie popołudnie. Początek meczu w hali MOSiR przy Al. Zygmuntowskich 4 o godz. 18:00.